Godzinę później
Karol
Wybiegłem z pokoju. Nie mogłem tak po prostu oddać przytulasa. Nikt mnie dawno nie przytulał tylko Karolina... Moja była. Ale zerwała ze mną dla Dominika (chodzi o Jachiego XD)
Nienawidzę swojego życia!!!!
Dlaczego co złe spotyka mnie!?Zapytałem w myślach.
Ugh!!! Chyba powinienem przeprosić Huberta... Nie.. JA MUSZĘ GO PRZEPROSIĆ!!!
Pobiegłem do pokoju gdzie znajdował się Blondyn. Był "przygnębiony" i to z mojej winy...
K: Hubert.
Szepnąłem w stronę BlondynaH: Umm? Cześć Karol.. Szukasz czegoś?
Zapytał przygnębonym głosemK: Nie.. Chce ciebie przeprosić.. Nie powinienem cię odpychać.. Za bardzo mnie przesrasta zerwanie. Ale to nie był związek z miłości... Tylko przez moich rodziców. Rodzice Karoliny. No wiesz mojej *byłej* są ogromnie bogaci. A gdybym się z nią ożenił moi starzy mieli też pieniądze.
OdpowiedziałemH: Uhhh zanam to uczcie..jeatem w podobnej sytuacji. Mama chce żebym wziął ślub z moją przyjaciółką...
Powiedział chłopakK: Ale to tylko przyjaciółka?
ZapytałemCzemu ja o to pytam?! Karol ty durniu!
H: No tak.. Gdybym ją naprawdę kochał była by tu ze mną.. resztą jestem tu trochę z jej winy...
K: Czyli coś musiało się stać przed tym jak znalazłem cię w wodzie tak?
Zapytałem znów.H: Tsaaa ona ciągle mówi że mnie kocha. I mama chce żebym z nią wziął ślub bo ona jest córką....
(|brak weny|sorry ale obiecuję że kolejny Rozdział przezemnie będzie. Dłuższy)
CZYTASZ
|Sekretne Życie| DxD
FanfictionHubert nastoletnia syrena, ucieka z domu żeby znaleźć tą jedyną osobę. Pewnego dnia wyszedł z podwodnego świata można powiedzieć zmienił się w prawdziwego człowieka, na plaży zobaczył płaczącego szatyna z różą w dłoni. - Pewnie dziewczyna z nim zerw...