30 gwiazdek = nowy rozdział!
-Jak się czujesz?
-Jestem poobijana, ale czuję się dobrze. - odparłam. Oliver przytaknął i otworzył przede mną drzwi, wpuszczając mnie do środka.
-Tutaj mieszkasz. - mruknęła Felicity. Zmarszczyłam nos, rozglądając się wokół. W ogóle nie pamiętałam tego mieszkania.
Ostatnie co pamiętałam to rodzinny dom. Mój pokój naprzeciwko pokoju brata. To miejsce wydawało mi się dziwnie obce.
-Dalej nic nie pamiętam. - jęknęłam załamana.
-Powiedzieli, że będziesz odzyskiwać pamięć stopniowo. Lekarze nie zdradzili ile to może zająć. - wzruszyła ramionami - Daj sobie trochę czasu i wszystko do ciebie wróci. - starała się mnie pocieszyć.
-Nie ma jakiejś szybszej metody niż czekanie? - skrzyżowałam ręce na piersi. Wiedziałam, że nie było, ale zawsze warto pytać.
-Właściwie to chyba mam pewien pomysł. - zerknęła na Olivera - W S.T.A.R. Labs mają niezły sprzęt, a Caitlin zna się na medycynie i technologii. - uśmiechnęła się szeroko - Mogą być w stanie pomóc. - zamrugałam kilkukrotnie.
-A kim jest Caitlin? To też jakaś moja znajoma? - zainteresowałam się.
-Nie. - odparła - Nie znacie się. - wyjasniła.
-Może ją znać. Mówiła, że zna Barry'ego. - mruknął Queen - Teraz poznasz ich po raz drugi. Oczywiście jeśli chcesz spróbować. - sprostował.
-Tak. - przytaknęłam - Chcę. - miałam nadzieję, że to pomoże. Chciałam wiedzieć kim byłam. Chciałam sobie wszystko przypomnieć.
-W drogę. - zarządziła blondynka.
-John nas zawiezie. - stwierdził Oliver, gdy wychodziliśmy z mojego domu.
-A kim, na Odyna, jest John? - jęknęłam.
-Dowiesz się po drodze. - mruknął blondyn.
~~~~~
Okazało się John, też był moim przyjacielem. Jego też nie pamiętałam.
-Jesteśmy. - oznajmił czarnoskóry. Szybko wydostaliśmy się z auta i ruszyliśmy w stronę laboratorium, które wyglądało na wyjątkowo nowoczesne.
-Poinformowałaś ich o naszej wizycie? - burknął Queen, blondynka przytaknęła.
-Tak, dzwoniłam do Barry'ego.
Weszliśmy do środka. Windą wjechaliśmy na pierwsze piętro i znów ruszyliśmy przed siebie. Oliver i Felicity musieli tu być już nie raz, gdyż świetnie znali drogę.
-Jesteśmy. - zaćwiergotała Smoak.
-Witamy ponownie w Central City. - zaśmiał się szatyn, stojący po środku pokoju. Spojrzał na mnie i skinął głową. - Jestem Barry. - uśmiechnął się ukazując dołeczki w policzkach - I jak mniemam nie pamiętasz mnie? - przytaknęłam - To Caitlin, Cisco i Harry. - po kolei wskazał na swoich przyjaciół.
-Miło mi was poznać. - mruknęłam.
-Miło cię poznać po raz drugi. - rudowłosa znalazła się przede mną - Muszę przeprowadzić kilka badań, tak profilaktycznie. - wyjaśniła - Jeśli wszystkie parametry będą w normie to będziemy mogli zacząć działać. - uśmiechała się.
CZYTASZ
Changes | Oliver Queen ✔
FanfictionNazywam się Camila Howard. Mam trzydzieści dwa lata i pracuję jako prawnik w Starling City. Wszystko było w porządku. Miałam dobrze płatną pracę i byłam zadowolona ze swojego życia. Az do pewnego momentu. Momentu, gdy w moim życiu pojawił się Ol...