Pewnego dnia w drzwiach liceum Beacon Hills pojawia się nowy uczeń. Już od pierwszych chwil przebywania obok niego można było wyczuć bijącą od niego pewność siebie. Na imię miał Derek Hale. Gdy wszedł do swojej klasy od razu dało się słyszeć westchn...
Derek nasłuchiwał rozmowy dwóch pierwszoklasistów.
- Słyszałeś o tym nowym uczniu. Derek chyba ma na imię- powiedział Stiles.
- No coś mi się obiło o uszy a co? - powiedział drugi brunet.
- Bo właśnie przed chwila na biologii usiadł przede mną w ławce i do mnie zagadał a miał cała klasę wpatrujących się w niego z uwielbieniem lasek- powiedział zdziwiony.
Derek uśmiechnął się gdy to usłyszał i czuł podekscytowanie chłopaka na kilometr.
- Uuu komuś chyba wpadłeś w oko!!- powiedział nieco głośniej drugi brunet.
- Opanuj się Scott, i może nie tak głośno.- powiedział nieco zdenerwowany Stiles.
Scott uśmiechnął się i poruszył porozumiewawczo brwiami. Klepną przyjaciela po ramieniu a potem poczochrał mu włosy. Derek chciał już udać się w dalsza wędrówkę po korytarzu. Gdy nagle do jego uszu dobiegł przyjemny głos Stilesa i poruszana przez niego sprawa, która nieco go zaciekawiła
- Zmieniając temat, podsłuchałem rozmowę ojca a jak wiesz mój ojciec jako szeryf zajmuje się na przykład morderstwami.- powiedział podekscytowany Stiles.
- No i co w związku z tym?- powiedział zaciekawiony Scott.
- Podobno znaleźli ciało w rezerwacie.- odpowiedział.
- Martwe ciało?- zapytał Scott
- Nie no żywe ciało. - powiedział sarkastycznie Stiles
- Oczywiście, że martwe ciało debilu.- powiedział nieco ciszej Stiles.
- A co ciekawsze znaleziono tylko połowę zwłok- szepnął Stiles.
-Jak to połowę!?- Scott prawie wrzasnął .
-Ciiiiiii!- Stiles zasłonił usta palcem.
- No dobra dobra, ale po co mi to mówisz?!?- powiedział już lekko zirytowany Scott.
- Pójdziemy go poszukać Scott. Musimy to zrobić przed policją.- odpowiedział brunet prawie podskakując z ekscytacji.
Derek usłyszawszy nieco się zmartwił. Podczas podsłuchiwania rozmowy chłopaków przypomniał sobie, że dziś jego rodzina wraz z inna wataha będzie przeszukiwać rezerwat w celu znalezienia terenu do osadzenia się. Wiedział jak niebezpieczny bywa jego starszy brat Peter i jak bardzo czasami nie panuje nad swoją agresja po przemianie. Wiedział, że będzie miał dzisiaj tych dwóch, a szczególnie Stilesa na oku. Coś w tym chłopaku sprawiało, że Derek chciał się nim opiekować i dbać o jego bezpieczeństwo.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
