Rozdział 13

108 5 0
                                    

Draco pov

Przechodziłem właśnie korytarzem razem z Zabinim i Nottem. Zobaczyliśmy zbiorowisko uczniów wokół drzwi. Minęła nas biegnąca Pumfrey razem z Ayą. Postanowiliśmy zobaczyć co się tam działo. Przecisnęliśmy się przez tłum i zobaczyliśmy. Yukę, płaczącą i przykładająca sobie szkło do gardła. Miała całą zakrwawioną rękę, krew spływała jej aż pod rękaw szaty.

- Yuka, co ty robisz! - wpadła Aya.

- Aya? Ja.. przepraszam. Nie dam rady tak żyć dalej. - powiedziała Yuka.

- Yuka, proszę, nie możesz zginąć. Pomyśl o osobach którym na robie zależy.

- Nikomu na mnie nie zależy. Jestem bezwartościową żmiją! - ostro siostro.

- Mi na tobie zależy, tak samo jak Ginny oraz Arii i twoim przyjaciółkom, Malfoyowi też na tobie zależy. Jest wiele... - Jezu aż taka zajebista ta rozmowa że ja też tu potrzebny jestem?

- Malfoy nie chce mnie znać po tym jak zabiłam Astorię. Nienawidzi mnie! Ja go kocham a raczej kochałam. Wiesz co powiedział? - myślałem że jak ją spławię to o mnie zapomni.

- Co?

- Że jak znowu mnie w sobie rozkocha to znowu mi wymażą pamięć i go nie będę pamiętać! Widzisz nikt nie ma już do mnie siły! - ale wzięła to wszystko do siebie.

- A na balu?

- To była jednorazowa akcja! Miłość nie jest pisana dla mnie! Po za tym on już zdążył znaleźć sobie dziewczynę. - której nie chcę i której nie kocham.

- Yuka ja cię kocham.

- Co?

- Kocham cię. Bardzo, jesteś moją siostrą. Zawszę będziemy się kochać.

Aya podchodziła powoli do Yuki i zabrała jej szkło. Yuka upadła na ziemię krwawiąc przy tym całą podłogę a Aya ją przytuliła. Chciałem podejść ale to było by nie na miejscu. Źle postępowałem, Yuka myśli że ją przeleciałem dla zabawy, ale ja to zrobiłem dlatego że chciałem z nią spędzić trochę czasu sam na sam w sposób nie zapomniany. Podczas naszego pocałunku na balu ja naprawdę myślałem że coś z tego wyjdzie. Jestem ciekawy tego co teraz z nią będzie. Jednak zanim spróbuję cokolwiek zrobić muszę dać jej ochłonąć.

Kilka fani później sprawą Yuki zajęło się ministerstwo. Na spotkaniu w sprawie Yuki była ona, jej siostra, Mcgonagal i Dumbledore. Ojciec mówił mi co się tam działo i nie była to najmilsza rozmowa na świecie. Jednak decyzja zapadła. Yuka miała trafić do zakładu psychiatrycznego na odział depresyjny. Miał tam być do odwołania czyli aż poprawi jej się. Nie wiadomo ile to będzie trwało ale oby jak najkrócej.

Yuka wyjechała w pośpiechu tak aby nikt jej nie zobaczył. Jednak cała szkoła i tak po godzinie wiedziała o jej sytuacji. Mianowicie Aya powiedziała o tym Ginny, Ruda wypaplała o tym Hermionie, szlama powiedziała Potterowi i Wieprzlejowi, rudo wygadał swoim braciom i Simusowi i Deanowi. A te dwa głąby przekazywały dalej. Tak o to się dowiedziała cała szkoła.

Tego samego dnia, Drops zrobił nagle zebranie. Wszyscy przyszli do WS i rozsiedli się na rozstawionych krzesłach. Już wiedziałem czego miała dotyczyć ta ,,ceremonia". Oczywiście Yuki.

- Drodzy uczniowie dzisiaj jedna z naszych uczennic trafiła na odział depresyjny. Yuka Riddle. Każdy wie co się stało kilka dni temu w skrzydle szpitalnym. Widzicie nie chciałbym żeby ta sytuacja się powtórzyła. Jeśli ma ktoś jakieś problemy to proszę odrazu z tym do mnie albo do pani profesor Mcgonagall. Czy ma ktoś jakieś wspomnienie z Yuką?

- Rok temu Yuka wywaliła nas z przedziału krzycząc przy tym: spieprzajcie wy szmaty pierdolone! - odezwał się jakiś drugoklasista.

- Dobrze, a może bardziej wesołe?

- Jestem Aria, i jestem przyjaciółką Yuki. Kiedyś zrobiłyśmy sobie piżama party. Nie spałyśmy prawie całą noc. Opowiadałyśmy o chłopcach i miałyśmy bitwę na poduszki. Była cudowna. To w jaki sposób żyła to było okropne ale podziwiałam ją za to że dawała sobie z tym radę. Gdy zobaczyła Wiktora Kruma w tłumie spanikowała i zaczęła mówić że spada bo nie może mu się pokazać po tym co się stało między nimi. Gdy zapytałam co jej zrobił odpowiedziała: Co on mi zrobił? Chyba raczej co ja mu zrobiłam? Gdy zapytał co ona mu zrobiła odpowiedziała że nie ważne, ważne że wybaczone. I tak dalej. Nie była normalna. Miała oryginalny charakter. Nie uważała się też za jakąś wyśmienicie zajebistą osobę. Nie No dobra uważała się ale to było w niej super.

- Dziękujemy ci Ario.

- Jestem Aya Riddle. Siostra bliźniaczka Yuki. Nie znosiłyśmy się wcześniej ale potem wszystko się zmieniło. Okazało się że ona nie jest zimną i wredną suką jaką ją wcześniej widziałam. To była miła, kochająca potrzebująca pomocy dziewczyna. Kocham ją nad życie i nie pozwolę aby zepsuli ją w tym psychiatryku.

- Bardzo dziękuję. Jeśli ktoś ma jeszcze jakąś historię to proszę się zgłosić do mnie. Jesteście wolni.

Wszyscy wstali i wyszli. Znając Yukę to prędko nie wróci z tego psychiatryka. Nie jest łatwa.

Córka VoldemortaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz