Noc minęła w miarę spokojnie, nie zamieniłam w ogóle słowa z Jane.. zajmowała się wpatrywaniem w okno, gdzie było widać piękny las, z drzew spadały złociste liście, a księżyc wyglądał cudownie przy komplikacji tak wielu świecących gwiazd. Czekałam z niecierpliwością na niespodziankę od Slendermana, mogłam się jedynie domyślać co to jest, ale nie mogę być pewna w stu procentach.
Usłyszawszy hałas w kuchni od razu wstałam z łóżka i postanowiłam się przebrać w luźne ubrania. Założyłam zwykłą czarną bluzkę z czerwonym znaczkiem i czarne spodnie z dziurami na kolanach. Podarowała mi je Clockwork. Jak najszybciej mogłam trzymając się poręczy kierowałam się do kuchni.
Wchodząc zauważyłam samego Maskiego jedzącego sernik, przywitałam się i dosiadłam do chłopaka.
- Smacznego. - powiedziałam szukając czegoś do jedzenia po szafkach
- Dzięki. - powiedział kontynuując jedzenie sernika
- Wiesz może kiedy pojawi się Slenderman?- zapytałam zamykając ostatnią szufladę
- Pewnie niedługo, zależy kiedy pojawią się Jeff i Toby. - odpowiedział odkładając pusty talerz do zmywarki
- Gdzie oni poszli?- Zapytałam zaciekawiona
- Dowiesz się gdy wrócą. - powiedział wychodząc wolnym krokiem z kuchni
- SLENDERMAN JESTEŚMY!- Krzyknął Toby otwierając ramieniem drzwi
- Toby uważaj!- Powiedział Jeff podtrzymując ciężki przedmiot
- Skyl- co ty tutaj robisz?- zapytał Toby wchodzący z wielkim kartonowym pudełkiem
- Wstałam i poszłam coś zjeść?- odpowiedziałam wpatrując się w duży karton
- To idź spać znowu. - Powiedział Tobiasz - Jef ci może pomóc jak chcesz.
- Podziękuję- powiedziałam wracając do swojego pokoju
- Cześć. - powiedziała Jane siedząca na materacu
- O witaj. - odpowiedziałam zdziwiona siadając na swoje łóżko
- Jak się czujesz?- zapytała czesząc dokładnie perukę
- Jest dobrze, dlaczego pytasz?- zapytałam zestresowana
- Po prostu. - powiedziała poprawiając maskę na twarzy
- Nie jest ci za gorąco w tej masce i w peruce? - zapytałam z czystej ciekawości
- Wolę już tak niż by ktokolwiek widział moją zmasakrowaną twarz. - powiedziała po czym znów podeszła do okna i zaczęła w nie się wpatrywać
- SKYLAR!- zawołał mężczyzna
- To ja już pójdę na górę. - powiedziałam łapiąc się ponownie poręczy
- O co znowu chodzi?- zapytałam z uśmiechem na twarzy wchodząc powolutku do kuchni
- Więc jak obiecałem, sprawiłem ci małą niespodziankę. - powiedział odsłaniając wielkie metalowe urządzenie
- To powinno pomóc ci normalnie chodzić. - dodał Hoodie
- Ona wie o tym idioto. - przerwał mu Jeff
- O boże, bardzo dziękuję! - powiedziałam podchodząc do Slendermana i reszty
- A jak będę chciała się umyć?- zapytałam
- No to zdejmiesz, ma łatwy mechanizm prosto zrozumieć, a w przypadku spania jak ci będzie lepiej. - rzekł
- Ale jak ja to mam założyć? Z tego co wiem to powinno się to zakładać jak się nie ma nogi. - Powiedziałam
CZYTASZ
W blasku cienia//Jeff The Killer
Misterio / SuspensoJeff jest znany jako zimny bezlitosny morderca, stworzyciela Jane i dający nowy rozdział w życiu Niny tworząc z obydwu morderczynie. Pozbawiony piękna podczas imprezy urodzinowej.. morderca własnego brata jak i rodziców. Zabił wielu niewinnych ludzi...