Tell me you love me! (Dreamnotfound Oneshots/Lemons)

Prawda wyszla na jaw (part 4 of X)

*W poprzednim rozdziale*
"Dream: Dobranoc mój książę... - pocałował mnie w czoło, po czym jedyne co pamiętam to to, że zasnąłem..."

*Pov. George*

Powoli zaczalem się budzić. Czułem przyjemne ciepło, któro zniechęcało mnie do wstania z łóżka. Chwila...
Powoli otworzyłem oczy. Przedemną nic nie było, jednak gdy spojrzałem za siebie..
Nie... to niemożliwe....
Odsunalem się od niego, przez co poczułem ból w dolnych partiach ciała. Teraz przypomniało mi się, co stalo się wczorajszej nocy.

Dream: Mm... - spojrzałem na niego, w tym samym czasie on otworzył oczy - Co jest...?

Zajrzałem jeszcze pod kołdrę i zobaczyłem że jestem nagi. Oblalem się cały czerwienią i schowałem twarz w dłonie.

George: Nie wierzę że to zrobiliśmy... - szepnałem cicho.

Czułem się... załamany? Nie wiem, nie wiem kompletnie jak powinienem się czuć. Nagle poczułem jak coś mnie przytula i opiera podbródek o moje ramię. Zerknalem na chłopaka który mnie przytulił, A ten tylko lekko się uśmiechnął.

Dream: No z tego co pamiętam, to podobało Ci się to co robiliśmy. Dodatkowo, przecież nikt nie musi wiedzieć co się wydarzyło - powiedział całujac mnie po szyji.

Cicho mruknałem i zamknąłem oczy pozwalając mu się pieścić. Chyba... chyba ma rację.... nikt nie musi się o tym dowiedzieć.

George: W takim razie to nasza tajemnica... - poglaskalem go po głowie na co ten się zaśmiał i pocałował mnie w policzek - ale to też znaczy... że teraz...

Dream: Nasza relacja wskoczyla na wyższy poziom - powiedział prostujac się i łapiąc mnie za podbródek. - Książę, to będzie zaszczyt spędzić przy twym boku resztę życia - delikatnie musnął moje usta.

Moje serce zabiło owiele mocniej. Poczułem przyjemne uczucie, którego jeszcze do końca nie rozumiałem. Lekko się uśmiechnąłem i delikatnie go pocałowałem, co ten odrazu odwzajemnił. Odkleiłem się od niego i położyłem dłonie na jego klacie

George: Dobra, koniec leżenia... trzeba nam—

Bad: Książę! Dlaczego jeszcze śpisz?! Już dawno— - niespodziewanie do pokoju wszedł Darryl.

Wszyscy osłupieliśmy, dopiero po chwili się ogarnąłem i krzyknąłem.

George: WYJDŹ Z MOJEGO POKOJU! - kiedy ten tylko wyszedł, spojrzałem na Clay'a, a następnie oparłem czoło o jego klatkę piersiową - już po mnie...

Dream: Spokojnie, ubierzmy się i na spokojnie to załatwię, w końcu to chyba twój przyjaciel - potargal moje włosy co spowodowało u mnie lekki uśmiech.

Szybko wstaliśmy A następnie się ubralismy. Podszedłem do drzwi i delikatnie je otworzyłem, odrazu łapiąc Bada za rękę i wciągająca go do pokoju.

George: Bad, zaraz wszystko ci wyjaśnię! Tylko masz siedzieć cicho. - ten przytaknał A ja... zestresowalem się - No więc... - nie wiedziałem jak mam to wyjaśnić.

Z pomocą przyszedł mi Dream, który przytulił mnie od tyłu i oparł swój podbródek o moja głowę, co spowodowało u mnie ogromnego rumieńca.