Odkryta tożsamość (part 3 of X)

4.2K 170 975
                                    

!!WARNING LEMON!!
(Nie lubisz, nie czytaj!)

*w poprzednim rozdziale....*
"Potrzebuje trochę czasu, aby się z tąd wydostać..."

*Pov. Dream*

Jestem już tutaj trzeci dzień. Jak narazie jeszcze nie wiem co mają zamiar ze mną zrobić, ale wiem że raczej się tego nie dowiem.
Miałem już gotowy plan. Zakładał on w sobie ucieczkę, ale też i zabicie króla.
Zaczekalem na odpowiedni moment, po czym rozpedzilem się i wbieglem w drewniane drzwi, nie rozwalając ich przy tym. Odrazu zwróciłem tym na siebie uwagę i kiedy strażnik wszedł by zobaczyć co się dzieje, ogłuszylem go. Szybko wziąłem od niego sztylet podręczny i poszedłem do wyjścia z lochów.
Kiedy udało mi się już wydostać, pobiegłem do sali tronowej. Oczywiście robiłem wszystko, aby nie zostać zauważonym. Kiedy znalazłem się w sali, okazało się że nikogo w niej nie ma.

Dream: Niech to. - warknąłem pod nosem.

Wyszedłem z pomieszczenia i zacząłem rozglądać się po innych pokojach. Kiedy znalazłem się na rozwidleniu jednego z korytarzy, zauważyłem syna króla. Szybko się schowałem, tylko delikatnie się wychylajac. Obserwowałem do której komnaty będzie wchodzić. Kiedy tylko ten tam wszedł, rozejrzalem się i cicho pobiegłem do drzwi które przed chwilą się zamknęły. Bez zbędnego ostrzeżenia, wszedłem do pokoju, zamykając za sobą drzwi.
Chłopak spojrzał na mnie, nie ogarniajac co się dzieje.
Zanim to ogarnął, zabarykadowalem drzwi.

George: J-jakim cudem sie wydostaleś?! - zapytał przerażony rozglądając sie za jakąś bronią.

Chciał już podejść do pewnego kufra, jednak pchnąłem go na ścianę. Wbiłem sztylet tuż obok jego głowy i schylilem się nad nim łapiąc go mocno za policzki.

Dream: Gdzie jest twój ojciec.? - patrzyłem mu prosto w oczy, by jeszcze bardziej go przerazić.

Wtedy zrobił coś czego się nie spodziewałem.

Dream: OUCH! - krzyknąłem odskakujac i łapiąc się za piszczel - No teraz masz przesrane.

Zaczęliśmy się szarpać i przepychać. Przez to że był dosyć niski, udawało mu się czasami mi wyślizgnąć. Wkurzało mnie kiedy zaczynał uderzać mnie rękoma, więc chwycilem jego nadgarstki. Zaczął się szarpać i cofać.
.
.
.
.
No i nagle ten się przewrócił A ja razem z nim. Niestety zaliczył miękkie lądowanie, bo w cofaniu przeszkodziło mu jego własne łóżko. Przycisnalem jego nadgarstki do materaca, mocno zaciskając na nich dłonie, oraz blokując jego nogi.

Dream: I co teraz zrobisz? - zaśmialem się kpiąco.

Spojrzałem na jego twarz i dopiero po chwili zrozumiałem, jak bardzo jest to niezręczna i dwuznaczna sytuacja. Jego cała twarz była czerwona. Patrzyłem tak na niego, czując jak moje serce przyspiesza bicie. Co to za uczucie?
Spojrzałem po nim całym. Wyglądał tak bezbronne pode mną-
OGARNIJ SIE DREAM!

Dream: Gadaj gdzie jest twój ojciec.

*Pov. George*

Próbowałem opanować swoje zawstydzenie. Dlaczego to musiało się tak skończyć?

George: Nie ma go. - odpowiedziałem sucho.

Tell me you love me! (Dreamnotfound Oneshots/Lemons)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz