Zanim zaczniecie czytać to w tej części nie będą wszyscy tylko każdy osobno i jak skończę pisać tą reakcje to dodam te co normalnie maja pojawić się w maratonie
Cz. 1/716/51
Jin
Zostaliście zaproszeni na obiad do rodziców chłopaka na co nawet się trochę zestresowałaś. Kiedy byliście wyszykowani wsiedliście do auta i pojechaliście do rodziców JinaJ- Jesteś gotowa
Ty- Tak choć się lekko się stresuje
J- Nie musiszJin zapukał do drzwi i otworzyła wan jego mama która z serdecznym uśmiechem was przywitała i zaprosiła was do środka
M- Tak się cieszę, że przyjechaliście
T- Też się cieszę, ze odwiedziłeś nas synku ze swoją dziewczyną
J- Właśnie [T/I] nie jest moja dziewczyną a narzeczoną
Ty- Ale jest coś jeszcze
M- Słuchamy
Ty- No bo my oczekujemy dziecka
M- No ale o co chodzi
T- No to gratulacje
M- Cieszę się, że będziesz mieć dziecko tak z piękną dziewczyną
Ty- DziękujęResztę dnia spędziliście bardzo miło z rodzicami chłopaka i nie miałaś czego się stresować