Katsukiego, tak jak w poprzednim dniu, obudziły krzyki. Tym razem chyba radosci...
Przetarł swoje oczy, tym razem nie klnąc odrazu na wszytskich wokół.
Rozciągnął się i wstał do siadu.
A raczej próbował gdyż ktoś silnie obejmował go w pasie.
Gdy sie odwrócił zauważył Kirishime.- Kurwa!— krzyknał Katsuki, próbując uwolnić sie z uścisku przyjaciela aby wreście zabić wszytskich, którzy drą sie właśnie na korytarzu.
Eijiro ziewnał głośo rozjuźniając uścisk.
- Co jest Katsu?— chłopak przetarł oczy i podniósł sie do siadu—Co to za krzyki?!— Kirishima wstał szybko z łóżka, zrzucając przy tym Bakugo. Podbiegł szybko do drzwi i otworzył je na szeroko.
-SHITTY HAIR KURWA, BO CI WYJEBIE!!!— blondyn usłyszał jeszcze za sobą, lecz bardziej skupił swój wzrok na swoich przyjaciołach na korytarzu.
-Coś sie stało?— Kirishima przeskakiwał co chwile wzrokiem na coraz bardziej uśmiechnięte twarze nastolatków.
- Znaleźliśmy sposób na odkręcenie tego!— Midoriya uniósł radośnie ręce do góry— A raczej Kota i Eri znaleźli...
- NIE DAM SOBIE KURWA WMÓWIĆ ŻE MAMY SIE LIZAĆ!— nagle w progu dzrwi pojawił sie Bakugo, który naszczeście pozbierał sie z podłogi.
- Lizać?— Izuku przekrzywił głowe wpatrując sie zdezorientowany w Katsukiego.
- Naszczeście nie — urwał temat Todoroki zaslaniając uszy Izuku— dla Kirishimy— dodał po cichu.
—Mamy sobie zaufać...— odparła Momo trzymając sie ramienia zaspanej Jirou— Powinniśmy być ze sobą szczerzy.
- Co wy za pierdoły mówicie?— na korytarzu pojawił sie Hitoshi, który ziewnął głośno opierając sie o swoje drzwi.
- Bożeee! Wyjawcie sobie sekreciki i miejmy to już za sobą!— Katsuki uderzył utwardoną ręką w ściane aby zrócić na siebie uwage reszty.
- A-ale Kachan t-to wszytscy muszą...—zaczął Izuku lecz przerwała mu utwardzona dłoń skierowana wprost na jego gardło.
- Nie. Mam. Wam. Nic. Do. Powiedzienia.— wysyczał przez zaciśnięte zęby czerwonowłosy.
- Nam może i nie, ale nie chciałbyś coś powiedzieć Kirishimie?— spytał z poważnym tonem Todoroki.
Katsuki rozluźnił ręke i powoli spojrzał na Eijiro. Nawet nie zauważył, że chłopak chciał go powstrzymać przed rozcięciem gardła brokułowi na pół.
" - I tak dla wyjaśnienia– Ground Zero nie jest moim "pomocnikiem" tylko–
- Tak tak, łączy was coś więcej~
- Właśnie! Jesteśmy przyjaciółmi i...GDZIE ONI SPIERDOLILI W POŁOWIE MOJEJ WYPOWIEDZI?! "
" -Awww~
- Popatrz mamusiu! Wiedziałem, że moi ulubieni bohaterzy walczą siłą miłości! Oni są niesamowici!
- Czy ty widzisz to samo co ja?! Red–Zero to jednak cannon!~"
- Więc, Bakugo? Może ty sie zastosujesz do reguł tej gry abyśmy moglo ją wkońcu zakończyć?— spytała z lekkim poirytowaniem Jirou patrząc z wyrzutem na Katsukiego.
- C-chce mieć najpierw dowód, że to dziala...— mruknął po nosem Bakugo.
Izuku wyjął ostrożnie swój telefon i pokazał wiadomości z Eri jak i wspólne zdjecie Eri i Koty z dopieskiem "To działa!"
CZYTASZ
√Twisted 14√ [all ships]
Fanfiction14 lutego obchodzone jest święto zakochanych. Walentynki to dobry okres na podzielenie sie miłością z drugą osobą lub odnalezienie swojej bratniej duszy. Dla uczniów UA bedzie to nieźle zakręcony dzień. Ci, którzy nawet nie odczuwali do kogoś pociąg...