Snake - creepy baby doll

20 1 0
                                    


Występujące anime:

Kuroshitsuji

Cosplay'e przeróżnych postaci z mang i anime 


Wysiadłam z samolotu. Była ze mną moja chrzestna oraz jej mąż. Lotnisko znajdowało na basenie przy kasach do aquaparku. Na ściance na której zazwyczaj pisze ile kosztuje bilet był rozpisany rozkład lotów. Okazało się ,że znajdujemy się w Japonii. 

- Więc najpierw pójdziemy popływać potem poszukamy pralki i zmywarki - powiedziała chrzestna 

Przebraliśmy się w stroje kąpielowe i weszliśmy do wody. Dookoła roiło się od cosplay'ów różnego rodzaju od Son goku z serii Dragon Ball po Michiru z BNA, jednak nigdzie niebyło postaci z Kurosza. Zjechaliśmy kilka razy ze zjeżdżalni. 

Pojawiliśmy znikąd pod galeria handlową uciśniętej między sklepami otaku i z ramenem. Weszliśmy do środka po lewej stronie znajdowały się ruchowe schody, a nad nimi napis "RTV i AGD". Wjechaliśmy po nich nie wiem skąd pojawił się z nami trzyletni syn cioci. Na piętrze było mnóstwo pralek, lodówek, zmywarek, kuchenek i tak dalej. Klientów obsługiwały postacie z Kuroshitsuji oprócz Sebastiana, Ciela, Madame red oraz Snake. Ruszyliśmy na poszukiwanie pralki. Był trudny wybór jednak coś znaleźliśmy. Stanęliśmy do kolejki, która znajdowała się zaraz obok schodów prowadzących w dół. Spojrzałam na dół przez chwile widziałam czarny fragment fraku. Zeszłam.

- To ty chcesz na dół zaraz przyjdziemy - powiedział wujek swoim wesołym głosem wychylając się za barierki z pietra wyżej.

Odwróciłam się z powrotem do wyjścia, a już za mną stała chrzestna z mężem. Przy drzwiach znajdowała się jakby mini stoisko za którym stał uśmiechnięty Sebastian i Ciel rozłożony na krześle z nogami na stole i piłujący paznokcie. Obok stała mała czerwona kareta bez koni, a w niej Angelina Dalles machała dłonią do ludzi których niebyło. Na końcu korytarza stała drewniana  skrzynia z łańcuchami. Podeszłam do niej z chęcią jej otwarcia, jednak wujek złapał mnie za bark. Sebastian podszedł do skrzyni, Ciel nawet się nie ruszył, spojrzał na nas, prychnął i dalej przyglądał się swoim paznokciom. Kamerdyner powoli otworzył i z kufra dosłownie wylały się węże w środku zostały jeden może dwa na dnie leżała porcelanowa lalka o białych włosach, skórze węża i stroju lokaja - Snake. Służący Ciela wyją ją i postawił na ziemi.

Lalka zrobiła krok, drugi, trzeci i wyciągnęła ręce do mnie. Sebastian gestem kazał ją wziąć na ręce. Wtedy wszystkie węże otoczyły mnie, a lalka patrzyła mi prosto w oczy.

- Powróżyć ci - powiedział Snake zdeformowanym głosem, wzrok wydał się jakby przedziurawiał mnie. 

Lalka zamknęła oczy, a po ich otworzeniu białka były czarne. Puściłam ją, policzek kukły się potłukł. Uciekłam z budynku, lalka z wężami goniły mnie.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dawno mnie nie było i to bardzo dawno. Trochu się pozmieniało.

 A jak tam u was z e-lekcjami dobrze, źle i czy jak, bo czuje się trochę jak moja pani z polskiego, która pyta się kto chce coś przeczytać, ale wszyscy są cicho. 

A co do snu teraz jak się tak zastanawiam,  że pewnie wiele osób mogło by się bać, jednak nie ja człek, który praktycznie codziennie ogląda horror, namawiał nudzi do wzywania duchów i przewidział śmierć kilku osób. Heh teraz rozumiem czemu niektórzy mówią że jestem popi*rdolona XD

Nie mam pojęcia kiedy teraz coś teraz napisze ale teraz w ogóle nie pamiętam snów jakie miałam albo nie były po prostu z anime. 

A i jeszcze jedno niedługo pojawi się "opowiadanie" w którym pokazuje mój rozwój rysowniczy od około 2017 roku 

Mata itsuka*

~~~~~~~~~~~~~~~~

* do zobaczenia kiedyś, tylko dla tego, że nie wiem kiedy będzie kolejny sen 

Moje dziwne sny z animeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz