Tak jak dzień wcześniej się umówili, po lekcjach spotkali się w bibliotece.
Tom ciągle pisał coś na pergaminie, ale od razu to skreślał, co nieco irytowało siedzącą obok Evane która czytała księgę, gdzie mogła znaleźć coś o tworzeniu zaklęcia.
- Można wiedzieć co ty tam tak zawzięcie piszesz? - zapytała poirytowanym głosem Evana.
- Sama powiedziałaś że muszę wymyślić sobie nowe imię, więc własnie to robię. - odparł Tom nie odwracając wzroku od kartki.
- No chyba coś ci nie idzie - odpowiedziała Evana, po czym wróciła wzrokiem na swoją książkę.
- Ty to lepiej zajmij się tym co masz zrobić. - odpowiedział Tom.
Evana jedynie przewróciła oczami, nie chcąc dalej brnąć w rozmowę, bo wiedziała że mogło by to się przeistoczyć w kłótnie czego skutkiem byłoby wyrzucenie ich z biblioteki.
________________________________________
Sfrustrowana Evana zamknęła z hukiem książkę kiedy nic w niej nie znalazła co spotkało się z karcącym spojrzeniem bibliotekarki i Toma.
Bibliotekarce przesłała nieme przeprosiny, po czym spojrzała na Toma.
- Nic w tych książkach nie ma. - powiedziała zdenerwowana dziewczyna.
- Na razie przejrzałaś tylko dwie księgi - odparł Tom po raz kolejny skreślając coś na pergaminie.
- Dalej nic nie wymyśliłeś? - zapytała dziewczyna kiedy zobaczyła jak Tom bierze już chyba piąty kawałek pergaminu. - Niedługo ci papieru braknie.- dodała.
- Jak widzisz dalej nic. Wszytko co wymyślę brzmi za mało groźnie. - Odpowiedział Tom znów nie patrząc na swoją towarzyszkę.
Evana już miała coś powiedzieć ale przerwał jej głos bibliotekarki.
- Za 15 minut cisza nocna zbierajcie się już.
- Już tyle minęło? - zapytała retorycznie Evana.
_________________________________________
Oczywiście Evana i Tom nie poszli od razu do dormitorium, tylko do Pokoju Życzeń gdzie ostatnio spędzali bardzo dużo czasu.
Evana usiadła na kanapie i wróciła do przeglądania ksiąg w poszukiwaniu sposobu na własne zaklęcie, a Tom w dalszym ciągu szukał sobie nowego imienia.
- Tom daj mi swoją różdżkę - powiedziała dziewczyna.
- Po co ci? - zapytał Riddle i wreszcie spojrzał na Evane.
- Zobaczysz. Daj. - wyciągnęła rękę po różdżkę a Tom niepewnie jej ją dał.
Evana stanęła na środku pokoju i w powietrzu napisała.
Tom Marvolo Riddle
Machnęła rękami wzdłuż napisu a litery zmieniły swoje ułożenie tworząc napis:
Jam Lord Voldemort
Dziewczyna dumna ze swojego dzieła spojrzała na Riddla.
Tom patrzył to na napis to na Evana z uznaniem w oczach.
- Dobra Tom chodźmy już do pokoju wspólnego. Jest już grubo po ciszy nocnej a ja nie zamierzam dostać szlabanu. - odezwała się dziewczyna tym samym zracając uwagę Toma na siebie.
CZYTASZ
Black Lady (Czarna Pani) T.M.R ( ZAWIESZONE )
Fiksi PenggemarOto historia Evany Skotádi, pierwszego śmierciożercy w historii, dziewczyny która zawsze dumnie stała u boku Lorda Voldemorta niegdyś znanego jako Toma Riddle'a. Wszelkie podobieństwa do innych książek przypadkowe!!!