~12~

84 4 2
                                    

Razem z Joshuą przygotowali kimchi i gomguk. Na wesoło poszło im robienie jedzenia, ponieważ Joshua opowiadał żarty, a jeden z nich przedstawił.
- Postaw te talerze na stole.

- Oczywiście Hyung.

Jeonghan przyniósł jedzenie na stół i zaraz się zajadali. Starszy ciągle dawał młodszemu do jedzenia kimchi i mięso z zupy.
- Hyung nie musisz mi dawać jedzenia.

- Ale chce. - popatrzył się na niego czule, ale zaraz znowu zaczął jeść. Młodszy to zaóważył i spalił buraka.

- Hyung?

- Tak?

- Moglibyśmy się spotykać częściej?

- Jasne. 

Przy stole atmosfera stała się napięta. Do czasu aż Jeonghan poplamił sobie golfu. Był na siebie zły. Bez słowa wstał i poszedł do pokoju na górę się przebrać. Kiedy zdjął Golf i położył na łóżku do pokoju przyszedł Joshua.
- Co chciałeś?

- Po prostu wstałeś nic nie mówiąc, dlatego się zmartwiłem i poszedłem za tobą.

- Przyszedłem się przebrać, bo poplamiłem golf zupą. - Joshua zarumienił się patrząc na ciało hyunga.  - słodko się rumienisz.

- Nie podchodź do mnie tak blisko!

- Dlaczego nie?

Joshua wyszedł z mieszkania starszego zapominając swojego klucza od domu. Jeonghan wiedział że przesadził, a chciał się tylko podroczyć. Czyli Joshua jest bardzo wrażliwy. Nie darował sobie tego. Musiał go odnaleźć i zaopiekować się nim. Nie chciał tego przyznać ale wie że kocha tego o rok młodszego chłopaka.

~•~
Kiedy Min zobaczył Joshue płaczącego przed jego drzwiami od razu wpuścił go do mieszkania.
- Co się stało?

- Moja głupota? Spanikowałem.

- Opowiedz mi co się stało.

- To spotkałem się z Hyungiem... - chłopak opowiedział mu całą historię.

- To wina Jeonghana a nie twoja.

- On nie wie że jestem nadwrażliwy.

•••
Wiem że rozdział krótki, ale nie miałam pomysłu.
Miłego dnia 😘.

My loverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz