Rozdział 9

12 0 0
                                    

Drogi Pamiętniczku.
Na nocce z Martyną troche się podziało, obejrzeliśmy oba filmy ale jako że nam było mało obejrzeliśmy także Miraculum. Martynie przyszło do głowy, aby szukać opowiadań na Wattpadzie z Adrianette (Marinette + Adrien)
Oczywiście znaleźliśmy takie +18, czytałyśmy na zmianę, na głos po jednym rozdziale każda.
Nie powiem, było to nienormalne ale śmieszne bardzo. Martyna UWIELBIA takie opowiadania.
Oczywiście Martyna opowiadała mi ze szczegółami jak to super jest jej z Timmym, że to jej "soulmate" itd... za dużo tik toka kochana...
Może ja też jakieś napisze?
Nie no nie nadaje się.
Poszłyśmy spać gdzieś po 4 rano, kończąc nocke kołysankami i kolędami.
Rano, mama oraz tata musieli pilnie wyjść do pracy. Przed wyjściem, mama poszła do piekarni kupić swieże pieczywo oraz zostawiła nam kase na obiad.Chyba ci nie mówiłam, ale pracują w tej samej firmie od lat, mama jest sekretarką a tata menadżerem.

Zjadłyśmy na śniadanie cieplutkie croissanty oraz wypiłyśmy 2 litry aż soku pomarańczowego.
Postanowiłyśmy że zamówimy koło 12 Mc Donald's a idąc w odwiedziny do Smyków odprowadzę Martyne.
Zamówiłyśmy oczywiście 20 nuggetsow, frytki, picie i 2 milkshakes.
Zjadłyśmy dość szybko w rytm muzyki z cudownej playlisty Martyny, oraz szukałyśmy nowe dramy na fb i Instagramie.
Odprowadziłam Martyne po czym poszłam do Smyków.
Gdy zapukałam, pani Smyk otworzyła mi i powiedziała ze Ondreaz jest na górze, Lorenzo także ale ma ważne spotkanie z kolegami.
Zrobiła mi herbatę i podała sernik. Pyycha...
Poszłam na górę do Ondreaz'a, ale dźwięki dochodzące z pokoju Lorenzo nie dawały mi spokoju. Czyżby znowu był ten głupi kolega?
Przybliżyłam się do drzwi.
Po chwili słuchania, usłyszałam "Sapnu Puas". Mówili coś w stylu "demonie sapnu puas, daj nam kolejną dziewice do oglądania"
Dziwne to było.
Niestety, za mocno się oparłam o drzwi i wpadłam do pokoju Lorenzo.
Oczywiście, Lorenzo, głupi kolega oraz 3 innych kolegów walili sobie do nudesów jakichś lasek.
Jeden z kolegów Lorenzo przestał sobie walić i powiedział po chwili że nie wyglądam na dziewice, ale "co Wielki Pan ześle to on weźmie"
Przybliżył się do mnie, a ja dalej w szoku nie wiedziałam co się dzieje. Nie wiedząc gdzie się patrzeć ponieważ wszędzie widziałam gołe dupska lub małe siurki, zamknęłam oczy. Chłopak powiedział że chyba jednak doświadczona i uległa, a zaraz inny chłopak to potwierdził i się zaśmiał.
Chciał się do mnie dobierać, ale w pore ogarnął się bardziej zszokowany niż ja Lorenzo i odepchnął go, a ten upadł na jajca, ubrał się i wybiegł z płaczem. Chyba będzie bezpłodny.
Lorenzo wydarł się że powinnam zapukać, ale skoro już jestem to chyba zasługuje na wytłumaczenie.
Wytłumaczył mi że jest przywódcą sekty stuleji, że "sapnu puas oznaczało "send nudes" gdy się odwróci telefon czy zeszyt czy cokolwiek na którym się to napisze i że jestem znakiem od demona nudesów.
Wytłumaczył mi także że żebra nudesy od dziewczyn, bo małe paróweczki nie zamoczą nigdy i przynajmniej popatrzą..
Poszłam do Ondreaz'a kończyć projekt, gdy usłyszałam że koledzy Lorenzo wyszli, zawołał mnie on sam i przeprosił a nawet przytulił.
Nie chciał kazać mi nic robić, nie chciał żebym na cokolwiek się zgadzała bo sam uważa że to chore.
Wieczorem rodzice kazali powiadomić rodzinę Smyk że oni oraz Rodzice Martyny i sama Martyna mieli przyjść. Biedny Timmy, jego rodzice nie chcą zbytnio się upijać i odwiedzać ludzi...
Oczywiście, wieczorem pijani wszyscy, oprócz nas, dzieci, siedzieli w kuchni i gadali na Macrona, prezydenta Polski Andrzeja Dudę i o wirusie... Ehh, pijaki...
Za to Martyna poszła po godzinie do Timmy'ego, Ondreaz do dziewczyny a Lorenzo zaprosił mnie do siebie do pokoju.
Dał mi czekolade na przeprosiny, powiedział że ma nadzieję że ma jakieś szanse jeszcze i czy wybiorę się z nim do kina za tydzień.
Tak.
Zaprosił mnie na randke.
Co????
Okurde...
No sama nie wierzę
Dobranoc Pamiętniczku!

Sapnu Puas, czyli pamiętnik Ines Hilton.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz