Minął miesiąc. Pieprzony miesiąc. Do oddania mojego projektu zostały 3 tygodnie. Ale już prawie skończyłem myśleć jak go zrobić. Jeszcze tylko pisanie, nauczenie się wypowiedzi, potrafienie zaprezentować i wyklejenie go na kartce. Zajebiście.
Ostatnio zauważyłem, że Tae jest dziwnie spokojny. Nie lata w tą i z powrotem, nie stresuje się tak bardzo i chyba... Zniknęły jego 3 kalendarze? Zostawił jeden. Dziwne.
Dalej nikogo nie zaprosiłem na ten bal. Ale i tak wiem kogo zaprosić. Właśnie wsunąłem mały liścik do szafki Tae. Jestem tak zestresowany, że nie mam odwagi poprosić go osobiście.
Uciekam od jego szafki i chowam się za ścianą. Patrzę jak Taehyung otwiera szafkę. Wtedy podchodzi do niego jakaś dziewczyna, jednak on nie przestaje czytać. Widzę ten uśmiech na jego twarzy.
-*szept* Jezu zboczeńcu - zaśmiał Yoongi.
Podskoczyłem ze strachu.
- Spokojnie, to tylko my - powiedział Hobi. - Luz.
- No i co? Miałem rację? - zapytał z uśmieszkiem Suga.
- Może... Kto wie? - odpowiedziałem z luzem.
Wychyliłem się żeby zobaczyć, czy Tae dalej tam stoi. Stał.
- Kook, dawaj no! Powiedz! - prosił Yoongi.
- Spierdalaj! - powiedziałem z uśmiechem.
Dostałem esa.
Taehyung: Wiem, że ukrywasz się za ścianą. Uroczy jesteś. Zgadzam się😚❤️
Dostałem palpitacji serca.
°°°
Piłem właśnie gorącą czekoladę, gdy zobaczyłem, że Tae wchodzi do kawiarni.
- Cześć, mamo. Jak dzisiaj idzie sprzedaż? - zapytał się Tae.
Nie wiedziałem, że Taehyunga rodzice mają kawiarnię. I to jest ta kawiarnia, która była moim miejscem ucieczki od wszystkich. No prawie.
Tae mnie zauważył zabrał swoją kawę i szedł w moim kierunku.
- Cześć, Kookie. Jak tam? - zapytał jak zwykle uśmiechnięty.
- Jakoś się żyje. Nie wiedziałem, że twoi rodzice prowadzą moją ulubioną kawiarnię. - powiedziałem, upijając łyk czekolady.- Żartujesz? To też jest moja ulubiona kawiarnia! - powiedział dumny. - Dziękuję za zaproszenie. Nie mogłem odmówić.
Uśmiechnąłem się niewinnie. Spłonąłem rumieńcem.
- Uroczy jesteś. - powiedział Tae. - Przejdziemy się?
- Jasne! - powiedziałem z entuzjazmem.
°°°
Spacerowaliśmy tak od godziny. Śmialiśmy się, żywo rozmawialiśmy i ogólnie świrowaliśmy.
- Dobra, masz rację, ok? - przyznał Tae.
- Czekaj czujesz to? - zapytałem, wysuwając rękę z ręki Tae.
- Ej... Czy to śnieg? - zapytał, chociaż nie oczekiwał odpowiedzi.
Tak, to śnieg! Ale dawno nie padał! Zaczął gęsto padać. Na szczęście byliśmy ciepło ubrani.
Zaczęliśmy się gonić. W ciągu 30 min napadało go tyle, że można było 100 lub więcej bałwanów zrobić.
Nagle zatrzymałem się. Przypomniałem sobie, jak byłem mały. Wtedy mama częściej bywała w domu. Ulepiliśmy wtedy bałwana. Nawet mam jeszcze zdjęcie. Otworzyłem je sobie w telefonie. Pobiegł do mnie Tae.
- To twoi rodzice? - zapytał patrząc na zdjęcie.
- Tak. Mama pracuje w Anglii. Rzadko kiedy przyjeżdża. - powiedziałem. - tęsknię za nią.
- Mam pomysł. Zróbmy sobie zdjęcie i wyślijmy jej. Nie zobaczy że jej syn dobrze spędza czas. - zaproponował.
- To super pomysł. - powiedziałem. Zrobiliśmy selfie i rozesłaliśmy je po naszy rodzicach i znajomych.
Później zaczęliśmy robić bałwana. Na szczęście śnieg się lepił. Gdy go zrobiliśmy, strzeliliśmy mu fotę i wstawiliśmy na insta.
Usiedliśmy na ławcę.
- Super się dzisiaj z tobą bawiłem. - przyznałem.
- Masz rację. - powiedział Tae przytulając się do mnie. Odwzajemniłem przytulasa.
- Mam nadzieję, że jutro też się widzimy. - powiedziałem.
- Jasne... - odparł Tae odkleiając się. Patrzyliśmy sobie w oczy. Dalej go obejmowałem i trzymałem go za ręce.
W pewnym momencie Taehyung złapał mnie za zimne, czerwone policzki i pocałował delikatnie i spokojnie. Cały on. Od razu odwzajemniłem pocałunek. Był delikatny, uroczy i pełen emocji. Chciałem zostać tak na zawsze.
Nagle Tae oderwał się ode mnie. Zajrzał mi w oczy i uśmiechnął się.
- Mógłbym zostać tak do końca życia. - powiedział muskając moje wargi.
- Uwierz mi, ja też. - powiedziałem i ponownie złączyłem nasze usta.
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Spokojnie Jimin i Nam będą. Poczekajcie na odpowiednią chwilę.
CZYTASZ
'School Problem' [vkook]
FanfictionJungkook przenosi się do nowej szkoły o nazwie "Art High School". Przez zupełny przypadek spotyka uroczego blondyna. Taehung to przewodniczący szkoły, non stop zabiegany, jednak gdy poznaje bruneta nagle wszystko się uspokaja. Z pozoru Taehung nie j...