Rozdział 5

85 0 0
                                    

Pov Nick
Wstałem zdziwiony, nie usłyszałem dźwięku budzika podejrzane. Włączyłem wyświetlacz w telefonia na którym widniała godzina 4:15 co kurwa? Postanowiłem ponownie pójść spać, jednak nie było mi to dane niewiem z jakiego powodu nie moge zasnąć. Siedzę już tak dobre 30 minut coś zaprząta mi głowę ale niewiem co. Jest to w chuj wkurwiające bo chce mi się spać ale nie mogę.. Rozmyślałem o tej dziewczynie, nie bawię się w związki więc mam wywalone w jej życie ale no stóp przed oczami mam tą zgrabną pupkę przykrytą cienkim, białym, obcisłym materiałem. Zdążało się że fqntazjowalem o jakiejś lasce  ale do takiego stopnia że nie mogę zasnąć? Po krutkim rozważaniu za i przeciw stwierdziłem że muszę ją koniecznie przelecieć. Po tym postanowieniu zasnąłem. Wstałem ponownie tylko tym razem obudzony przez budzik. Wzlekłem się z łóżka i udałem się do toalety w moim pokoju. Wziołem szybki prysznic, ubrałem się w czarne opcisle rurki do tego białą koszulkę opinająca mięśnie i tego samego koloru conversy. Zabrałem czarny plecak i zbiegłem po schodach do kuchni gdzie na wyspie kuchennej zastałem kanapki wraz z liścikiem od mamy

Część synku!

Pojechałam odwieść Kathie do szkoły oraz Raya do przedszkola. Na wyspie masz przygotowane kanapki a sok w loduwce. Życzę smacznego. I nie spuznij się do szkoły Nikuś.
                                                     Mama.

Nienawidzę tego zdrobnienia bardzo, aż za bardzo. Zjadłem kanapki wypiłem sok który poprzednio nalałem sobie do szklanki. I wyszedłem z domu zamykając drzwi.
Wsiadłem do mojej corwetty i pojechałem do szkoły. Zaparkowałem tak gdzie zwykle i wszedłem do szkoły gdzie przy szawkach zobaczyłem Jack'a podrzedlem do niego i z byliśmy pione.
N: siema
J: siema co tam?
N: to był jakiś koszmar wstalem o 4 jebanej kurwa czwartej i fantazjoealwm o jakiejś jebanej dupie
J: jebana to ona napewno była
N: nie łap za słówka
J: łoki- odpowiedział chłopak a do nas dołączyła się Stella wraz ze Sky, są naszymi stałymi "dziewczynami"? Jeśli można to tak nazwać. Ja bzykam Sky a Jack Stelle.
Sk: bubi co ty taki spięty? - bubi? Chyba ja pojebało
N: nieważne
Sk: to może pujdziemy się odprężyć?
N: z przyjemnością- usmiechnołem się zadziornie bo właśnie tego mi brakowało, Sky nie była jakoś wybitnie piękna ale na seksie się znała. Po mojej odpowiedzi Sky złapała mnie za rękę i zaprowadziła do damskiej toalety.
Sk: wypierdalać - po jej słowach dziewczyny wyszły z kibla. Dziewczyna podwinęła swoją różowoą spudniczke i uciadła na skraju umywalki. Ja widząc jej czyny rozpiołem rozporek i wyciagnołem ze spodni mojego przyjaciela. Dziewczyna uśmiechnęła się do mnie szeroko na co ja w nią wszedłem. Ruszałem się w niej szypko nie zważając uwagi na to czy ją to boli czy nie. W łaziece rozbrzmiewały jej jęki i wzdychania po chwili doszedłem i wyciągnołem z niej mojego przyjaciela ogarnołem się i wyszedłem z kibla. Byłem zdziwiony bo nikogo nie było na korytażu oprucz Jack'a który ewidętnie na mnie czekał.
Był bez Stelli więc pewnie czynił to co ja.
J: słyszałem że jest jakieś zebranie w naszej klasie z wychowawcą więc spinaj dupe i idziemy
N: spoko - poszliśmy w stronę naszej klasy otwożyłem drzwi gdzie odrazu w oczy rzuciła mi się ta brunetka.
Na: Znowu panowie się spuźnili
N: taka tak wiemy wpisze pani to spuznidnie i będzie dobrze
Na: dobrz siadajcie - odpowiedziała zrezygnowana nauczycielka zmierzałem w stronę mojej ławki gdzie zobaczyłem w niej Antka, lubiłem go w miarę bo był normalny ale on szacunkiem raczej mnie nie darzył.
N:Wypierdalaj- krzyknołem do niego
A : Bo?
N: bo to moje miejsce!
A: Nie jest podpisane - wkurwia mnie
N: wypierdalaj kurwa dwa razy nie będę powtarzał! - poszedł kurwa wkońcu usiadłem i usłyszałem głos brunetki
K: hej! choć usiądziemy razem, bo widzę że ktoś ma większe ego niż mózg - a ta to niby co? Niech wypierdala ta też kurwa, warci siebie. Po pewnym czasie usłyszałem krzyk dziewczyny
? : Kurwa tak! - krzyknęła ma całą klasę,po chwili dodała - emmm przepraszam- no stop się śmiali miałem ich serdecznie dość i po dziurki w nosie to ona mogła siedzieć ze mną już by była zbajerowana a nie ona się z jakimś Antkiem zadaje...

Ja vs szkolny Bad Boy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz