Dziesięć

1.4K 162 8
                                    

- Nooo, słyszałam że poznałaś kogoś ciekawego – Skyler podskoczyła zaskoczona słysząc głos Ann drugi w przeciągu dwóch tygodni. Miała ogromną ochotę wywrócić oczami, jednak nie zrobiła tego z czystej uprzejmości i lekko nieświadomie uśmiechając się zmarszczyła brwi.

- Co? Chyba nie wiem o co ci chodzi.

- No jak to nie? Widziałam was wczoraj razem. Uroczo – podsumowała, stając obok niej na peronie i przestępując z nogi na nogę. Sky pomyślała najpierw, że wypadną jej oczy ze zdziwienia, a potem zrozumiała, że przecież każdy mógł ich zobaczyć, w końcu i tak ludzie dowiedzieliby się, że są znajomymi.

- Ah, no tak – przytaknęła uśmiechając się szerzej, jakby nawet sama do swoich myśli. Poczuła jak Ann delikatnie popycha ją dla zabawy śmiejąc się.

- Tylko się nie zakochuj, słyszałam że wpadła mu w oko Re i to wzajemnością – Sky wmurowało, przez chwilę błądziła wzrokiem po twarzach innych osób, czując jak wszystkie jej uczucia są wypisane na jej twarzy. To nie tak, że się zakochała, nie znała go jeszcze aż tak dobrze, ale podobał jej się polubiła też jego ciepłą i otwartą osobowość.

- Jesteśmy znajomymi – wyszeptała cicho przełykając ślinę i obracając się plecami spoglądając na nadjeżdżający pociąg.

- Oh, to pewnie już ci o tym wspominał – zaśmiała się głośno zwracając swoją uwagę, na co Skyler spróbowała się uśmiechnąć kącikiem ust, nie odpowiadając już. Nie wspominał. Nie byli przecież aż tak blisko, aby mówić o swoich uczuciach, czy tym że ktoś mu się podoba bez przesady, z resztą nie wyglądał nawet na taką osobę, która mogłaby w tej kwestii przed kimś się wygadać.

Opadła na siedzenie, rzucając na miejsce obok swoją torbę w końcu umawiali się, że zarezerwuje je dla niego. Przez jeszcze kilka minut stali i czekali, na inny pośpieszny pociąg, który powinien być przed nimi, a następnie ruszyli. Sky cieszyła się, że przez to iż pierwsza wtargnęła do pociągu w tłumie wsiadających zgubiła Ann.

- Tu jesteś – usłyszała nad głową, podniosła ją przeczesując palcami włosy i lekko uśmiechając się na widok Nialler.

- Cześć – zabrała swoją torbę kładąc ją na kolana, dzięki czemu chłopak mógł usiąść.

- Jak się czujesz w poniedziałek rano?

- Fatalnie? Jak każdy młody student – jęknęła zerkając w okno. Tego dnia było wyjątkowo ciepło jak na jesień, która jeszcze trwała. Został miesiąc do Bożego Narodzenia, jednak wcale nie było tego widać. Może oprócz wystaw sklepowych i przecenach w wielkich marketach i centrach handlowych. Dla Sky ważna w święta była atmosfera rodzinna – przede wszystkim, ale nie mogło też zabraknąć mrozu i tego uroczego białego śniegu za oknem.

Usłyszała śmiech chłopaka i zrozumiała, że znów udało jej się totalnie odpłynąć. – Zapowiada ci się ciężki dzień?

- Niee.. Chyba nie, nie wiem – westchnęła nie odrywając wzroku od mijających drzew. W jej głowie chyba wciąż siedziały słowa Ann. Spojrzała na Nialla, który siedział tak blisko niej, że stykali się ramionami.

- Robisz coś dziś po zajęciach? Możemy gdzieś iść? – zapytał patrząc na nią swoimi błękitnymi szeroko otwartymi oczami. Skyler przełknęła ślinę, sama nie wiedząc czemu poczuła się dziwnie, jakby pod odstrzałem jego spojrzenia, które mimo swojej łagodności skrywały coś jeszcze. – Co to za mina? – zaśmiał się sam jakby trochę nerwowo dodając zaraz potem – Chciałbym po prostu o czymś z tobą porozmawiać – jego dłoń wpierw zatrzymała się w powietrzu tuż nad jej nogą, a zaraz potem delikatnie ją dotknął. Skyler tylko wstanie skinąć głową a następnie przez wszystkie zajęcia myśleć właśnie o nim i o ich następnym spotkaniu.

NIE SPRAWDZONY :) 

Witam was serdecznie w wieczór sobotni. Na szczęście nie pali mi się już aż tak bardzo, jednak wciąż pali. Zostały mi 3 egzaminy i to te praktycznie najważniejsze, więc nie mam pojęcia kiedy będzie następny rozdział.  Nie chciałam was jednak zostawić tutaj długo bez niczego. :) 

Naprawdę nie wiem, co mam wam jeszcze powiedzieć, po prostu jak zwykle podziękuje i będę miała nadzieję, że z niecierpliwością będziecie czekać na kolejny! :3 Ogromnie mnie cieszy, że jest was tutaj coraz wiecej, całusy! 

+ Możecie pisać na tt #trainff ze swoimi ulubionymi cytatami, odczuciami, nawet pytaniami. Warto zaglądać, staram sie tam pisać kiedy pojawią się następne rozdziały co teraz może być przydatnę :> 

++ Mój tt jeśli chcielibyście się skontaktować: @Reniferowa_   

Train  ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz