Wyobraźcie sobie czasy kiedy Will jest już starszym doświadczonym zwiadowcą a Evalyn/Cassandra jest królową. W takich czasach urodziła się Aleksandra. Od małego była typem chłopczycy bawiła się z chłopakami, chodziła po drzewach lepiej niż ktokolwiek. Czasem znikała z braćmi na długie godziny. Alexandra postanowiła sobie, że zostanie wojownikiem. I żeczywiście została. Odkąd jednaj znajduje szaro zielony płaszcz, pas z nożami i misternie zrobiony łuk jej życie wywraca się do góry nogami... Niekoniecznie na lepsze. ---- Ta historia została napisana w 2018 roku Postanowiłam zachować tą opowieść (i jej kolejną część) jako jakiś dowód osoby którą byłam i serdecznie zapraszam do zapoznania się z nią. Nie mam jednak zamiaru jej poprawiać. Bardzo doceniam wszystkie komentarze, rady i próby jej poprawienia, jednak trzynastolatka, która ją pisała już dawno nie żyje i została zastąpiona przez osobę dorosłą, która nie ma zamiaru ingerować w to dzieło. Toteż zapraszam do tego reliktu przeszłości, życzę miłego pobytu.