Cena za głupotę potrafi być naprawdę spora. Pansy przekonała się o tym na własnej skórze - po kłótni z rodzicami uciekła z domu. Błąkanie się po obskurnych dzielnicach przypłaciła przemianą. Teraz, jako wampirzycy przyjdzie jej się mierzyć z nową sytuacją i wszystkim co ma związek z nowymi przystosowaniami. W tym wszystkim pomagają jej przyjaciele, na których zawsze może liczyć, nawet jeśli w grę wchodzi posiłek złożony z krwi. Jednak mimo wszystko jest początkującym wampirem i jeszcze nie wie wszystkiego o samej sobie i sobie podobnych. Dlatego stara się dowiedzieć jak najwięcej. Wszystko komplikuje się kiedy w dniach po imprezie urządzonej przez przyjaciół dziewczyny okazuje się, że wytworzona została pewna więź między nią a zielonookim gryfonem. W życiu ślizgonki pojawia się pewien jasnowłosy chłopak, który pomaga młodej wampirzycy odnaleźć się w nowym świecie. Czy panna Parkinson słusznie jest nazywana przez Daniela jedną z nich, czy jednak kryje się za tym coś więcej?