,, Nie patrz, nie patrz!" - Powiedziałem sobie w myślach i zarumieniłem się patrząc na jego piękne ciało.
- Idę przynieść jakieś ciuchy - powiedziałem prawie wybiegając przez drzwi.
- Derek, już jestem! - Scott wrzasnął wchodząc tylnymi drzwiami.
- Dlaczego wrzeszczysz? - zapytałem zirytowany.
- Gdzie jest ten twój lis? - zapytał równie zirytowany, jak ja.
- A co? - warknąłem.
Scott przewrócił oczami zanim odszedł. To było dziwne.
- Derek? - usłyszałem głos Stilesa z łazienki.
- Przepraszam, maluchu - powiedziałem wchodząc przez drzwi z ręcznikiem i ciuchami.
Czekał nerwowo w wannie. Jego ogon owinięty był wokół stref intymnych, a mokre uszy płasko spoczywały na głowie.
- Zimno - wyszeptał.
Podałem mu ręcznik i ciuchy. Miałem już wyjść, kiedy złapał mnie za ramię.
- Zostań - powiedział z tymi swoimi wielkimi, brązowymi oczami szczeniaka.
- Będę w pokoju obok, okej? - powiedziałem z nieśmiałym uśmiechem na twarzy.
Skinął głową stawiając uszy do góry.
- Zostań tutaj i przebierz się do spania - powiedziałem zanim wyszedłem, dalej mając uśmiech na twarzy.
- Derek? - usłyszałem Jacksona za drzwiami.
- Czego? - zapytałem zirytowany otwierając.
- Chciałem tylko powiedzieć, że przepraszam - wymamrotał.
Skinąłem głową z uśmiechem.
- W porządku, Jackson - powiedziałem zatrzaskując mu drzwi przed nosem.
- Nadal jesteś na mnie zły? - zapytał dalej tam stojąc.
Zachichotałem zanim otworzyłem je ponownie.
- Masz szczęście, że dzięki Stilesowi mam dobry humor. Inaczej zabiłbym cię od razu - powiedziałem surowo.
Jackson skinął głową i jęknął.
- Mogę wyjść? - Stiles zapytał bojaźliwe z łazienki.
- Oczywiście, że możesz - zaśmiałem się.
Uśmiechnął się zanim wskoczył do mojego łóżka. Wtedy usłyszałem dzwonek.
- Sprawdzę to - powiedziałem i otworzyłem drzwi. Od razu usłyszałem głos.
- Chyba masz mojego lisa!
YOU ARE READING
Lis i Wilk [Sterek]
FanfictionTłumaczenie angielskiego opowiadania - The fox and the wolf. Derek znajduje w lesie chłopca, który jest w połowie lisem. Jest ranny dlatego zabiera go do domu. Skąd wziął się chłopak i dlaczego był taki zraniony psychicznie i fizycznie? I skąd poch...