5

791 64 6
                                    

Patrzyłem, jak Stiles powoli przemienia się w człowieka. Jednak z jakiegoś powodu, jego ogon i uszy pozostawały dalej takie same. Upewniłem się, że Stiles śpi zanim uniosłem jego koszulkę. Kiedy dziś rano się ubierał, byłem pewny, że zauważyłem siniak na jego ciele. Czy nie powinien się leczyć? Postanowiłem zapytać o to Stiles'a później. Muszę porozmawiać z Jackson'em i zapytać Isaac'a co się stało. Wszedłem po schodach i poszedłem do pokoju Jackson'a, zobaczyłem go grającego w gry wideo z Isaac'iem.

- Mówiłem ci - wyszeptał Isaac.

Zignorowałem go.

- Co się stało, Isaac? - zapytałem go, posyłając Jackson'owi gniewne spojrzenie.

- Zanim wyszedłeś, Jackson złapał ramię Stiles'a - przerwał - Stiles nic nie mówił, tylko warczał.. Więc Jackson się z niego nabijał - powiedział spoglądając groźnie na Jackson'a - Powiedziałem mu, żeby przestał. Oczywiście mnie nie posłuchał. Okej, przepraszam, uhm.. - przerwał łapiąc oddech - Wtedy Jackson wbił swoje pazury w jego ramię. Sprawił, że Stiles tylko jęknął, bo dalej nic nie mówił. Jackson zapytał, czy chce do swojej mamusi - przerwał ponownie odsuwając się od Jackson'a.

Odwróciłem wzrok, czując, jak gniew we mnie narasta.

- Stiles zaczął ciężko oddychać, więc Jackson go puścił, a on uciekł. Oh i Stiles wyglądał tak słodko, kiedy miał oklapnięte uszy i ogon pomiędzy nogami - powiedział Isaac śmiejąc się niezręcznie - Staram się poprawić panujący tu nastrój - wymamrotał. 

Lis i Wilk [Sterek]Where stories live. Discover now