- Hej - powiedział wesoło Isaac.
- Hej, lisie - powiedział Jackson chwytając Stilesa za ramię, aby się zatrzymał - Wściekasz się na mnie? - zapytał uśmiechając się złośliwie.
- Jackson, przestań! - wrzasnął Isaac i uderzył go w klatkę piersiową.
- Ja tylko chcę z nim pogadać - powiedział zaciskając dłoń mocniej na jego ramieniu.
Jego pazury wysuwały się i oplatały nadgarstek Stilesa.
- Jackson, sprawiasz że krwawi. Przestań - Isaac krzyknął ponownie.
- Nie, nie dopóki ten dziwiak nie przestanie warczeć i nie zacznie mówić, jak ktoś normalny - powiedział rzucając okiem, na mocniej zaciśnięte pazury na jego nadgarstku.
Stiles miał spuszczone uszy i ogon pomiędzy nogami. Jackson robił mu krzywdę. Jęczał ale nie mógł rozmawiać z nikim innym oprócz jego pana - Dereka, który go uratował i wyszedł robić śniadanie.
- Oh, jesteś smutny? Chcesz do swojej mamusi? - Jackson zażartował, ale zdenerwował Stilesa.
Zaczął ciężko oddychać, myśląc o swojej mamie, która umarła na jego oczach.
- W porządku? - zapytał Jackson, puszczając wreszcie nadgarstek Stilesa.
Chłopak wybiegł z domu i zaczął uciekać przez las.
- Derek cię zabije.
* Derek *
Wszedłem do kuchni i zobaczyłem, jak Jackson szoruje podłogę. Poczułem krew, ale tylko przez chwilę. Ten cudowny zapach zaraz zniknął.
- Gdzie Stiles? - zapytałem rzucając Jacksonem o podłogę.
Na podłodze była krew, ale nigdzie nie widziałem Stilesa. Jackson przełknął ślinę, zanim zaczął się dusić przez moją owiniętą dloń, wokół jego szyi. Poluźniłem uścisk pozwalając mu mówić.
- Uciekł - zakrztusił się, oddychał ciężko.
- Zostań tutaj! - warknąłem uderzając nim jeszcze raz o podłogę.
Wybiegłem z domu pod postacią wilkołaka, używając maksimum swojej prędkości. I wtedy przed moimi oczami pojawił się mały, czerwony lis, który leżał na trawie. Jego duży, puszysty ogon przykrywał mu pysk. Wtedy zauważyłem, że śpi. Złapałem go zębami za szyję i podniosłem. Przebiegłem całą drogę do domu. Czułem, jak podskakuje w mojej buzi. ( Nie bierzcie tego do siebie w niewłaściwy sposób - notka od autora ). Wtedy poczułem ten cudowny zapach. Skąd on pochodził?
YOU ARE READING
Lis i Wilk [Sterek]
FanfictionTłumaczenie angielskiego opowiadania - The fox and the wolf. Derek znajduje w lesie chłopca, który jest w połowie lisem. Jest ranny dlatego zabiera go do domu. Skąd wziął się chłopak i dlaczego był taki zraniony psychicznie i fizycznie? I skąd poch...