Byłem w szoku. Ten facet również był wilkołakiem i czegoś chciał od mojego Stilesa.
- Nie mam pojęcia o czym mówisz - powiedziałem próbując zamknąć drzwi, ale przytrzymał je stopą.
- Czuję tutaj jego zapach - warknął.
- Słuchaj, omego. Nie mam go! A teraz wyjdź, zanim rozerwę ci gardło! - krzyknąłem, ale przerwał mi nieśmiały, cichy głos.
- Derek? - usłyszałem niepewny szept Stilesa z mojego pokoju.
Odwróciłem się i zobaczyłem go stojącego w drzwiach mojego pokoju, był zdenerwowany. Jego uszy były skulone, a ogon trzymał pomiędzy nogami. Isaac miał rację, że wygląda niesamowicie.
- I jest oto i mój słodki lisek - rzucił sarkastycznie omega.
Stiles patrzył szeroko otwartymi z przerażenia oczami na faceta stojącego w drzwiach.
- Wyjdź - warknąłem do wilkołaka zatrzaskując drzwi wejściowe.
Po chwili zrozumiałem, że w końcu odszedł, ponieważ nie słyszałem już bicia jego serca.
- Stiles - wyszeptałem próbując otworzyć drzwi do pokoju.
Nie mogłem tego jednak zrobić, bo były zamknięte na klucz.
- Nie chce odchodzić, Derek - zaszlochał.
- Nigdzie nie idziesz, dziecino - powiedziałem słysząc jego płacz.
- Nie jestem dzieciną - odpowiedział oburzony.
Zachichotałem zanim kopnąłem w drzwi, aby je otworzyć.
- Tak tylko powiedziałem, maluchu - wyjaśniłem.
Podszedłem do niego i go przytuliłem. Skinął głową mrucząc i drapiąc się po uchu.
- Nigdy nie pozwolę na to, żeby ktoś cię zabrał - wyszeptałem całując go w szyję.
Wtedy spostrzegłem, że Stiles się zawstydził.
- Twoje policzki są różowe, maluchu - droczyłem się z nim.
Zarumienił się jeszcze bardziej.
- Głodny? - zapytałem w końcu i zobaczyłem ekscytację na jego twarzy.
YOU ARE READING
Lis i Wilk [Sterek]
FanfictionTłumaczenie angielskiego opowiadania - The fox and the wolf. Derek znajduje w lesie chłopca, który jest w połowie lisem. Jest ranny dlatego zabiera go do domu. Skąd wziął się chłopak i dlaczego był taki zraniony psychicznie i fizycznie? I skąd poch...