16

1K 41 29
                                    

- cholera!

Podbiegłem do okna i rozglądałem się czy nikogo nie ma, zacząłem chodzić w kółko po pokoju trzymając się za głowę, co ja najlepszego zrobiłem, nie powinienem był jej zostawiać samej! Jakim ja jestem idiotą!

T/i- Baek-

Odwróciłem się w stronę drzwi i zobaczyłem ją, kamień spadł mi z serca, trzymała się za ranę, nie dziwię się, wstała co musiało jej sprawić ogromny ból. Podbiegłem do niej i zamknąłem szczelnie w uścisku

T/i- byli tu...

Wyszeptała wciąż wtulona we mnie

-już cie nie zostawię obiecuje

Wziąłem ją na ręce i położyłem do łóżka, od razu wtuliła się w poduszkę, wyglądała uroczo. Zamknąłem okno i zdjąłem podartą firanę, zacząłem sprzątać cały bałagan.

Zawołałem chłopaków któży zjawili się w tempie ekspresowym. Popatrzyli na mnie a potem na moją kuzynkę która zasnęła wtulona w pościel. Każdy zauroczył się jej osobą, co się dziwić była naprawdę piękna, ciemne długie włosy, czekoladowe oczy i podkreślające jej urodę rysy twarzy, do tego figura modelki uwydatniała to wszytko, była idealna. Pomachałem im ręką przed twarzami żeby się ocknęli, co podziałało

- byli tu, wiedzą gdzie ona jest, nie możemy ją spuścić z oczu

D.O- po co ona tak właściwie tu jest?!same problemy przez to będziemy mieli!

Każdy skarcił go wzrokiem, wiedziałem że jej nie polubi, ale nawet jej nie zna

-dlatego że ojciec kazał mi jej chronić, nam wszystkim, jest bardziej wartościowa niż ci się wydaje

D.O- a co jest w niej takiego niezwykłego, pewnie jest jak każda, puszczalska i nic nie warta

Zacisnąłem ręce w pięści żeby zaraz nie wybuchnąć i nie zrobić mu krzywdy

-ma niezwykłe umiejętności odziedziczone po ojcu, jeżeli ją zdobędą, będą niepokonani poza tym wykożystywali by ją dla swoich potrzeb a na to nie pozwole

Po tym się zamknął, jej ojciec był niesamowity, szkolił nas dzięki czemu mamy odpowiednie warunki do chronienia T/I. Nie mogą jej zdobyć pod żadnym pozorem! Każdy zamilkł

-mam pewien pomysł, każdy z nas będzie spędzał z nią 1 cały dzień i będzie miał ją pod opieką musimy ją chronić a sam nie dam rady, może tak być?

Zapytałem, była chwilą ciszy, musieli sobie przeanalizować co powiedziałem, a z racji że ich mózgi wolno pracują lub wogule nie pracują, troche im to zajęło.

-TAK- Powiedzieli wszyscy oprócz D.O,jwk zawsze ma z czymś problem, przywykłem do tego

Spojżeliśmy na niego

D.O- dobra! - powiedział zniechęcony i wyszedł z pokoju

-super! Zaczynamy od jutra, dzisiejszy i jutrzejszy dzień spędzę z nią ja, potem Sehun, Xiumin, Chen i D.O, wszytko rozumiecie?

Każdy pokiwał głową na znak zrozumienia, uśmiechnąłem się do nich, dziękując, odwzajemnili gest i wyszli.

**

Minął miesiąc od od kiedy jestem u Beakhyuna i jego znajomych, każdy polubił mnie, przynajmniej tak mi się wydaje, a ja polubiłam ich, tylko D.O ma do mnie jakiś problem, ale chłopacy mówią że to normalne.

Codziennie trenujemy walkę, mówią że bardzo dobrze obsługuje się nożami z czego jestem bardzo dumna. Od tamtego czasu nie działo się nic szczególnego, chłopcy chronią mnie jak bym była warta nie wiadomo ile, za co jestem im niesamowicie wdzięczna.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 28, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

You're my bad bitchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz