KUROO POV:
Martwię się coś się stało Kenmie, mam nadzieję, że wszystko z nim jest w porządku. Ostatni raz kiedy go wiedziałem, leżał na kozetce u pielęgniarki w gabinecie . Co złego musiało się stać, że tam trafił? Musiał go też ktoś tam przynieś, bo jak twierdzi pielęgniarka był nieprzytomny"KENMA" niski chłopak krzyknął kiedy Kenma wszedł na salę.
"Yaku! Bądź cicho. "
"Kenma... Chodź tu" powiedział wysoki pierwszoklasista.
"Reszta, kontulujcie ćwiczenia!!!" krzyknąłem.
Widziałem, jeszcze jak Lev ciągnął Kenme przez całą sale gimnastyczną i prowadzi do pokoju klubowego.
"Hej kochanie!" Sakura przywitała się wskakując na mnie. Wybudziła mnie tym z moich rozmyśleń."Oh-cześć skarbie! " pocałowałem ją w głowę.
LEV POV:
Jego skóra była bladsza niż zwykle. Wyglądał jakby nie spał od kilku dni, mimo że zaczęło się tylko kilka godzin temu. "Czy ty-" przerwał mi szloch Kenmy."Dlaczego do cholerny on musi być taki idealny..." chłopak z przydługimi włosami zaczął płakać w moje ramię.
W pomieszczeniu było ciemno, ale i tak mogłem zobaczyć jak łzy napływały do jego oczu.~WSPOMNIENIA KENMY~
"Hej Kenma~" przywitał się Kuroo, siadając na łóżku chłopaka z kocimi oczami."Co robisz w moim domu, idioto?"
"Nazywa się to chęcią zobaczenia mojego przyjacielaaaa" oczywiście Kenma na grał na swoim PSP, kiedy Kuroo przyszedł i mu to odebrał.
"Ej!! Miałem pobić właśnie 87 level!!" Zdarza się"
Kuroo 'spadł' na Kenme, a jego twarz momentalnie zrobiła się mocno czerwona.
" K-k-Kuroo.... Co ty r-robisz...? "zapytał Kenma, oczywiście wyglądając jak burak." PRZEPRASZAM! N-NIE MIAŁEM T-TEGO NA MYŚLI " wyższy chłopak się podniósł się odwracając się tyłem do drugiego.
~KONIEC FLASHBACK'u~
Naracja trzecioosobowa
"Hej Kenma... Jest dobrze. Jestem pewny, że Kuroo na pewno odwzajemni twoje uczucia" Lev powiedział chcąc jakoś pocieszyć niższego."Ale nie odwzajemnia..." odparł smutno Kenma pociągając nosem i ocierając łzy. "Jeśli nie pokocha mnie... wtedy ja umrę...ważniejsze jest, że on mnie nie chce.... Jest on miłością mojego życia. Nie mogę znieść myśli o tym" powiedział przestając płakać żeby wyjść z pokoju. "Będę wracać na salę Lev, dziękuję" Kenma wyszedł z ciemnego pokoju obserwowany przez Lev'a.
"Oh cześć wam~ trening właśnie się skończył! Wychodzę kochanie! Do zobaczenia jutro chłopaki!" pożegnała się Sakura, a każdy zignorował ją jakby w ogóle się nie odezwała.
"Przebiorę się i będę wracać do domu.." oznajmił Kenma z swoim przybitym nastrojem, w sunie jak zwykle.
"Ja też" zgodził się z nim niższy chłopak obok.
Kenma wszedł do szatni i zdjął swoją koszulkę, ale ktoś coś zaważył.
"Ej Kenma.. Czym jest ta mała łodyga na twoim boku?" zapytał czarnowłosy chłopak."O-oh.. To uh.. cierń! Idąc tu wpadłem na krzak", wymyślił najlepszą wymówkę jaką mógł. Kuroo wiedział, że kłamie, ale nie wiedział jaka mogłaby być inna odpowiedź, więc odpuścił.
CZYTASZ
Hanahaki~ Kuroo x Kenma [TŁUMACZE PL]
PoesieHanahaki.... Powodem zachorowania na tą chorobę jest nieodwzajemniona miłość. Jedyne sposoby na pozbycie się tego to wyznanie swoich uczuć i zostanie zaakceptowanym przez osobę oraz odwzajemnienia uczucia, w której jest się zakochanym, bądź podjęcie...