Hanahaki~ Kuroo x Kenma [TŁUMACZE PL]

~10~

Rozdział z niczyjej perspektywy

"Kenma..."

"Hm?"

"Co miała na myśli, mówiąc 'tajemnica'? "

"T-to nic takiego... Nie jestem jeszcze gotowy, aby Ci powiedzieć..." Kenma począł ból w płucach. Spojrzał na swoje ramię i zobaczył tam trzy gałązki bluszczu. W jakiś sposób miłość Kenmay do czarnowłosego wzrastała.  "Idę do łazienki..." wszedł do pomieszczenia i wziął leki. Zaczął płakać. Wiedział, iż kwiaty zaczęły rosnąć w jego płucach. Nie chciał być zamknięty, a potem umrzeć. Kto by chciał? Kenma od początku miał ciężko, nigdy nie wiódł łatwego życia. Ale z Kuroo przy swoim boku... Nie było, aż tak źle.
Kenma wyszedł powoli z łazienki. Widział, jak Kuroo wpatruje się w kluski, które pudingowowłosy zrobił dla nich. "Hej Kenma.. Wszystko dobrze?

"Taa... Jak nigdy wcześniej"

"W takim razie, może chciałbyś skończyć swoje słynne danie na nasze śniadanie?" powiedział radośnie Kuroo. Wiedział, że coś się dzieje, ale nie mógł określić co to było..

"Jasne, z chęcią" Kenma wyciągnął przyprawy i jajka. Dodał przyprawy do potrawy. Jajko ugotował jak chmurę (ramen w chmurze). Nałożył jajko i podał jedzenie Kuroo. "Viola! "

"Dziękuję za Twoje słynne i pyszne ramen!" Kuroo w prawdzie uwielbiał ramen. Uważał, że jajko jest miękkie, a przyprawy doskonale je uzupełniają. "Za nim wpadła tu Fuijsaka...chciałem zapytać, czy nie poszedł byś ze mną na Matsuri? Oczywiście jako przyjaciele!" Kuroo był czerwony, nie chciał iść jako przyjaciele, chciał więcej niż tylko to. Nie mógł zapytać się, czy mogliby jako ktoś więcej, niż przyjaciele. Sądził, że Kenma go znienawidzi. Nigdy nie znał jego opni o gejach, ale jeśli jest zła, to wolaby nie wiedzieć.

"O-oh u-uh jasne! Czemu nie..." Kenma nie chciał żeby byli tylko przyjaciółmi. Kwiaty zaczęły rosnąć na jego ramieniu, co sprawiało jeszcze większy ból. 'To staje się bardziej widoczne... Cholerna!' pomyślał Kenma. Nie chciał, aby Kuroo wiedział, miał ku temu powody...

// Miłego ranka /dnia /wieczora /nocy