23. List.

99 35 15
                                    

Dorastaliśmy razem,
choć trochę nas dzieliło.
Jednak silniejsze było to,
co nas połączyło.

Sam nie wiem jaki był początek, 
pamiętam tylko że było trudno. 
Nie wiem kiedy coś poczułem, 
nie wiem dlaczego myślałem że to głupie. 
Byłaś tak piękna,
lecz nie o wygląd chodziło. 
Byłaś inna niż reszta, 
właśnie to mnie kręciło. 
Znaliśmy się od zawsze, 
choć tak naprawdę się nie znaliśmy. 
Razem goniliśmy szczęście, 
i razem upadaliśmy. 
Wszystko było wspólne, 
każde wakacje razem. 
Z czasem się zmienialiśmy,
lecz czas nie zmienił przyjaźni naszej. 
Któregoś dnia zrozumiałem,
że czuję coś więcej. 
Jednak nic ci nie powiedziałem, 
cały rok milczałem. 
Myślałem że zapomnę,
że może to tylko chwilowe zauroczenie. 
Nie zapomniałem nawet na sekundę, 
myślałem o tobie nawet we śnie. 
Nigdy nie umiałem rozmawiać, 
o tym co czuje. 
Zawsze byłem nieśmiały,
takich rozmów się bałem. 
Napisałem list, 
a w nim całą prawdę. 
Tam było me serce,
oddałem ci je na zawsze.
Miałem ci go pokazać,
w odpowiednim momencie.
Którejś nocy poczułem,
że lepszej okazji nie będzie.
Przeczytałaś wszystko,
uśmiech nie schodził ci z twarzy.
Mocno mnie przytuliłaś,
uśmiech nie schodził mi z twarzy.
Nie wiem ile trwaliśmy,
w tym cudownym stanie.
W końcu mnie pocałowałaś,
ja pocałunek oddałem.

Nic nie zerwie tej więzi, 
każdego dnia ją umacniamy. 
Nawet śmierć nas nie rozdzieli,
naprawdę się kochamy.

Narodziny Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz