Tragedia

475 45 3
                                    


Dzień po ataku ligi na obiekt szkoleniowy akademia bohaterów została zamknięta w celu przeprowadzenia testów zabezpieczeń szkoły oraz obiektów szkoleniowych należących do akademii. Z rana zadzwonił do mnie Ida który chciał się ze mną spotkać jak na miejscu się okazało nie był sam. Byli jeszcze Uraraka oraz Todoroki wszyscy razem spotkaliśmy się w centrum handlowym.

- Ah! Centrum handlowe istny raj, tyle ubrań, które można by kupić! Ej izuku pójdziemy razem coś kupić? - Wykrzyczała ochoczo Uraraka.

- Czemu nie, i tak jestem tu tylko dlatego że nie chce mi się siedzieć w domu. - Dodał Todoroki.

- W sumie czemu nie, możemy iść się rozejrzeć. I tak miałem sobie coś kupić. - Odpowiedziałem trochę obojętnym tonem.

- świetnie! - Dodała Uraraka.

- Tak właściwie Ida słyszałem, że wczoraj zaatakowali was złoczyńcy i z tego powodu szkoła dzisiaj jest zamknięta. Nic się wam nie stało? - Lepiej poruszyć ten temat niż udawać, że nic się nie stało.

- A ta, zaskoczyli nas, kiedy miały się rozpoczynać zajęcia otworzył się portal, z którego wyszli złoczyńcy. - Odpowiedział Todoroki.

- Hmm, ale sobie poradziliście, prawda?

- Nie do końca. - Powiedział zmartwiony Ida - Złoczyńcy nas całkowicie zaskoczyli przez co nie byliśmy przygotowani, rozdzielili nas po całym obiekcie przez co niektórym trudniej było walczyć. Najbardziej ucierpieli Pan Aizawa oraz Nr 13 dodatkowo Todoroki skończył z połamanymi kończynami. - Odpowiedział sfrustrowany Ida.

- Todoroki! Ty zostałeś ranny! - Wykrzyczałem zmartwionym głosem.

- Uspokój się Midoriya, jak widzisz nic mi nie jest. Po wszystkim zanieśli mnie do pielęgniarki. .... Ale muszę przyznać typ, z którym walczyłem był naprawdę dobry całkowicie się różnił od reszty. Dodatkowo w ogóle się nie odzywał nie mam pojęcia, dlaczego. - Powiedział zmartwiony Todoroki.

- Widziałeś, jak wyglądał? - Muszę się upewnić czy jakimś cudem widział moją twarz. Jak na razie to moja jedyna szansa, aby się tego dowiedzieć.

- Nie, nosił maskę. Ale chwila moment (...)

- Co jest?

- (...) z tego co pamiętam strąciłem mu ją, ale nie zdążyłem się przyjrzeć jego twarzy zbyt szybko zareagował i ją zasłonił. Hmm nosił maskę i się nie odzywał możliwe, że chciał ukryć swoją tożsamość, to jedyne co mi przychodzi teraz do głowy a wy co o tym myślicie? - Zapytał nas Todoroki wchodząc do najpopularniejszego sklepu z ciuchami.

- Cóż, wydaje mi się, że to podstawowa odpowiedź, może jest kimś sławnym albo chociaż znanym i nie chce zdradzić swojej tożsamości. - Odpowiedziałem zamyślony.

- Zgadzam się z Midoriyą ale co do tej sławy to mam wątpliwości, dlaczego taka osoba miała by należeć do Ligi złoczyńców.

- Ale to nie ma sensu przecież mnóstwo złoczyńców nosi maski. - Powiedziała Uraraka.

- Słuszna uwaga Uraraka. - Dodał ida.

- Ale dlaczego się nie...

- Ej przyszliśmy tu gadać o złoczyńcach czy miło spędzić czas. - Wtrąciła dziewczyna przerywając wypowiedź todoroki'emu.

- Masz racje, wybacz chyba się zapomnieliśmy. Prawda chłopaki. - Dodał Ida lekko się uśmiechając.

Kiedy skończyliśmy rozmowy wzięliśmy się za to po co tu przyszliśmy, czyli zakupy. Podzieliliśmy się na dwie pary po dwie osoby, ja z Uraraką rozglądaliśmy się za spodniami i koszulkami dlatego że ostatnio mi ich brakuje. Zbyt dużo miałem takich z nadrukiem All Mighta wiec się ich pozbyłem, natomiast Uraraka szukała czegoś lekkiego, ale nie za bardzo wiedziała czego więc spędziliśmy trochę czasu na szukaniu i wybieraniu, ostatecznie nic nie kupiła. Todoroki i Ida poszli trochę dalej Ida chciał kupić nowy garnitur oraz dobrze wyglądające sportowe buty natomiast Todoroki mu tylko towarzyszył pomagając przy wyborach. Kiedy skończyliśmy z zakupami poszliśmy na film do kina, grali jakiś hit o bohaterze wojennym który uratował cały swój odział. Był nawet ciekawy, ale nie dla wszystkich Ida strasznie się nudził podczas seansu i prawie wszystko komentował. Na zakończenie poszliśmy na lody do pobliskiego, kiedy kupiliśmy je usiedliśmy na ławce. Na dworze było strasznie gorąco więc trzeba było je zjeść bardzo szybko, zanim się roztopią.

Villain DekuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz