14

8.7K 305 177
                                    

-Jennifer.. Kocham Cię i wyobrażałam sobie to wszystko zupełnie inaczej ale ja już tak dłużej nie wytrzymam. Zostaniesz moją dziewczyną?

Te słowa dosyć długo do mnie docierały. Kobieta patrzyła mi sie prosto w oczy szukając jakiej kolwiek odpowiedzi natomiast ja nie mogłam wydusić z siebie żadnego słowa.

Zgodzić się i być szczęśliwa czy nie i być jebaną idiotką?

Mój idiotyzm się na szczęście nie włączył, a z racji tego że żadne słowa nie chciały się ze mnie wydobyć to pocałowałam moją dziewczynę.

-Rozumem że się zgadzasz - powiedziała odrywając się ode mnie na co rzuciłam krótkie "mhm" i zajęłam się z powrotem jej zajebistymi ustami

-Dobra mała koniec tego dobrego, głodna jestem - wydałam dźwięk niezadowolenia i poszłam za blondynką do kuchni

-co jemy? - zapytałam

-robimy pizze?

-pytasz dzika czy sra w lesie? - odpowiedziałam na co kobieta się zaśmiała i wyjęła potrzebne składniki - umiesz robić ciasto?

-Nie, dlatego kupiłam gotowe.

-Widzę że trafiłam na myślącą kobietę - powiedziałam i ja pocałowałam

Godzinę później siedziałyśmy w salonie jedząc pizze i pijąc piwo

-Kto by pomyślał że będę piła piwo ze swoją dziewczyną która jest moją uczennicą - powiedziała kładąc głowę na moim ramieniu

-No jak tak można. Skandal! Kobieto co ty robisz ze swoim życiem? Co ludzie powiedzą! - powiedziałam próbując utrzymać powagę jednak mi to zbytnio nie wychodziło

-Zapomniałam Ci powiedzieć że jak tylko twoja przyjaciółka wróciła to cały pokój nauczycielski obmyślał plan jak was skłócić żeby był spokój

-No co za kurwy... - Powiedziałam pod nosem

-Co wy tam wyrabiałyście że was tak nienawidzą?

-Kochanie, im mniej wiesz tym lepiej śpisz. A tak poza tym to masz szczęście że cie kocham bo zapewne nasze bardzo idealne i zajebiste plany by cię dopadły - powiedziałam i ją przytuliłam do siebie

-No szczęściara ze mnie. A teraz gadaj co planujecie

-Jeszcze nic ale mogę Ci obiecać że będzie ciekawie. Pierwsze co to jakoś będzie trzeba udupić tego gnoja Krystiana i tego drugiego

-Podoba mi się twój tok myślania a teraz chodźmy spać - powiedziała wstając z kanapy i udając się do sypialni

-Zaraz do ciebie dołączę - powiedziałam na co kobieta odpowiedziała "będę czekać" a ja udałam się na taras żeby zapalić

Wyciągnęłam telefon i go włączyłam po czym zadzwoniłam do Aśki

-Jennifer? Kurwa zajebac ci? Gdzie ty jesteś?

-Też się cieszę ze cie słyszę a teraz słuchaj uważne. Te pizdy nauczycielskie chcą nas jakoś rozdzielić więc jak wrócę wracamy ze zdwojoną siłą ale tak żeby mnie nie udupili na kolejny rok

-Po pierwsze skąd wiesz a po drugie od kiedy ci tak zależy żeby skończyć szkołę?

-Od momentu gdy poznałam Lenę no i od niej to wiem, więc nasze plany ją omijają. A no i trzeba udupić Krystiana i Patryka

-Czemu ich?

-Czyli nikt nic nie wie. Zajebiscie

-A o czym powinni wiedzieć jeżeli mogę zapytać?

-chuje mnie zgwałcić chcieli

-CO KURWA?

-nie krzycz

-Kurwa jebane chuje

-Spokojnie

-Jak ja mam być kurwa spokojna? Te dwie pizdy mi chcieli zgwałcić psiapsi

-dlatego ich grzecznie udupimy żeby nikt się nie dowiedział

-Właśnie kurwa nie. Niech się każdy o tym dowie i niech każdy wie że tylko ja no i zapewne Lena możemy się do Ciebie dobierać do chuja. A propo Leny. Nie ma jej w szkole

-Wiem. I wcale nie mam z tym nic wspólnego

-Nie pierdol że ją uprowadziłaś i trzymasz gdzieś w piwnicy albo zamknęłaś ją w beczce

-Może - powiedziałam śmiejąc się

-dobra gadaj

-Jesteśmy w jej domku nad jeziorem

-Pamiętaj, że jako twoja jedyna zajebista przyjaciółka chce wiedzieć kiedy ją zaliczysz albo zaliczyłaś

-Aśka..

-Dobra dobra, miłego ruchanska, znaczy dobranoc słońce

-dobranoc pizdo - powiedziałam i się rozłączyłam. Posprzątałam jeszcze trochę w salonie i udałam się do łazienki wziąść prysznic

Weszłam do sypialni i zobaczyłam że Lena już śpi więc po cichu położyłam się obok niej i ją przytuliłam

Czy ten dzień mógł by być lepszy?


*niedziela popołudnie, czas wyjazdu *

-Nie myśl nawet że ci oddam tą bluze - powiedziałam

-Kobieto, już mi zabierasz drugą moją ulubioną część garderoby! - odpowiedziała przyciskając mnie do ściany

-Trudno się mówi słońce - powiedziałam i spróbowałam ją pocałować ale się odsunęła - ej no! Za co to

-Za bluzę - powiedziała pewna siebie. Zamiast cokolwiek odpowiedzieć to wzięłam ją szybko na ręce i położyłam na łóżku tak że leżała pode mną.

Zaczęłam ją namiętnie całować a po chwili zeszłam pocałunkami na szyję. Ściągnęłam kobiecie koszulkę. Nie stawia oporu. Gdyby tylko wiedziała co zamierzam.

Usłyszałam ciche pojękiwanie. To był ten moment w którym przejawiłam swoje sukowate oblicze i ją zostawiłam w tym stanie. Mój plan legł w gruzach gdy to dziewczyna przejęła inicjatywę.

Gdy już byłam w pobliżu drzwi od sypialni te nagle się zamknęły a obok nich stała Lena w samym staniku

-No ale żeby zostawić swoją dziewczynę w takim stanie? Nie ładnie.

-To było zdecydowanie nieprzemyślane posunięcie... - powiedziałam i zaczęłam ją całować. Chwile potem dziewczyna zajęła się moimi ubraniami które zdecydowanie przeszkadzały.

To jest niestosowne! Chociaż... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz