Co teraz?

2.6K 73 2
                                    

Wieczorem, około godziny 19 ojciec nareszcie wrócił.
Nie bylo go 11 godzin.

Wszedł nagle do mojego pokoju.

- Synu, przepraszam, za dużo to było dla mnie, nie mam nic przeciwko.- nagle troskliwie powiedział.

Nie powiem, było to dziwne dla mnie, rano miał mnie za debila a teraz nagle wszystko rozumie.

- Nic nie szkodzi tato, rozumiem. - odparłem.

Tata wstał i bez słowa wyszedł z mojego pokoju, po chwili otworzył drzwi i usłyszałem aby
,,Dobranoc synku,,
Wtedy to już naprawdę było dziwne.
No ale nic, położyłem się z nadzieją na lepszy, jutrzejszy dzień.

• Mam nadzieję, że choć trochę wam się podoba początek ❤️ •

Mój tatuś ❤️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz