Gdy byliśmy już pod nimi, szatyn nacisnął klamkę i otworzył szeroko drzwi, w środku pomieszczenie było naprawdę eleganckie, po środku stało biurko a na nim komputer, a przy tym biurku porządny skórzany fotel. Robiło to na mnie wrażenie, jednak nie rozczulałem się tym widokiem, przecież ja jestem porwany, a przynajmniej tak mi się wydaje. Mężczyzna popchnął mnie za próg drzwi, o który się potknąłem. I tak właśnie upadłem pod nogi jakiegoś.... jakiegoś mężczyzny, dobrze zbudowanego o zielonych oczach i blond włosach.
- Oh kolejna niezdara, znajdziecie mi wreszcie kiedyś jakiś fajny materiał? No błagam ile można, daje wam już ostatni miesiąc i macie mi kogoś znaleźć - powiedział zawiedziony a jednocześnie chyba zły na tego kolesia co mnie przyprowadził. Po jego słowach zobaczyłem, że w pokoju znajdują się również inni porwani, oczywiście chyba porwani, nie jestem nadal pewny dlaczego tu jestem.
- To... co z nim? Chyba nie odwieziemy go rodzinie? - parsknął i spojrzał pytająco na drugiego.
- Nie wiem, zrób z nim co chcesz, sprzedaj, wywieź gdzieś, nie wiem to już nie mój problem.- odpowiedział stanowczo.
- No dobra, chodź młody - zachęcił, chociaż nie przekonywał mnie nawet jego uśmiech, który trzeba przyznać był czarujący.
I wyszliśmy w stronę drzwi, dalej nie pamiętam, poczułem niespodziewany ból na szyi i wtedy film mi się urwał całkowicie, jakieś blaski hałasy i się wyłączyłem.
CZYTASZ
Mój tatuś ❤️
FanfictionIgnaś - 15 letni chłopak, który chciał powiedzieć rodzicom o swojej orientacji ale... Blondyn, 168cm wzrostu, zielonooki, drobny i nieśmiały. Patryk - 22 letni szef własnej firmy produkującej słynną odzież. Wysoki i dobrze zbudowany, czarnowłosy i...