Zakupy z milionerami

43 3 0
                                    




Perspektywa Bakugo

Cholera jasna, co mam zrobić. Jakaś obca mi laska leży w moim samochodzie a dokładnie w otwartym bagażniku. Położyłem ją tam kiedy zemdlała. Ale ona pięknie wygląda jak tak leży nieprzytomna. O jezu to było takie nieodpowiednie, zabrzmiałem jak jakiś gwałciciel.

- No i co teraz robimy, z tą małą – zapytał mnie czerwono włosy.

-Nie mam pojęcia, może oblejemy ją wodą- będzie cała mokra. Ogarnij się Bakugo mam za bardzo brudne myśli.

-Zwariowałeś- krzyknął – ale w sumie trochę by można ją wodą ocucić.

Powiedział Kirishima szukając w schowku butelki wody. A ja przypatrywałem się tej małej istotce.

Ona była serio niska miała z jakieś 1,50m wzrostu. Była słodziutka i malutka. Kiedy czerwono włosy przyniósł wodę, zamoczyłem nią rękę i prysnąłem jej trochę na twarz. Kilka minut później obudziła się.

Perspektywa Wivian

Ocknęłam się i zobaczyłam znowu tą samą twarz. Nie mogłam w to uwierzyć, wygląda jak Bakugo. Czy to w ogóle możliwe? Znowu odlatywałam kiedy ten zakrył mi oczy rękoma.

-Na wszelki wypadek żebyś znowu nie zemdlała na mój widok- mimo to, że go nie widziałam i tak wiedziałam, że na jego twarzy widnieje chytry uśmieszek.

-Kim wy? Jak wy tu? Co ?- pogubiłam się, nie wiedziałam co powiedzieć.

-Spokojnie napij się – usłyszałam głos Kirishimy.

-Teraz zabiorę rękę a ty postaraj się znowu nie zemdleć.Ok - pokiwałam tylko znacząco głową, na znak że się zgadzam.

Bakugo zabrał swoją rękę z moich oczu a Kirishima podał mi wodę. Wzięłam kilka łyków i starałam się uspokoić.

-To teraz spokojnie. Jak się nazywasz i jak się czujesz?

-Wi..- wdech – Wivian, znajomi mówią mi Wivi.

-Dobra Wivi ja to Kirishima a mój Bro to...

-Kacchan – powiedziałam z uśmieszkiem na twarzy.

-Z kąt ty to wiesz a zresztą,  god damn jak to słodko brzmi z jej ust, Kirishima -czy on powiedział że jestem słodka ?

-Co ty powiedziałeś Bakugo- zapytał czerwono włosy z chytrym uśmieszkiem, czyli nie tylko ja to słyszałam.

-Nieważne, z kąt mnie znasz ? -powiedział blondyn patrząc się na mnie. Kurde jak to wyjaśnić.

Cześć jestem Wivian a wy jesteście postaciami z anime. Wywołałam was na sylwestra a tak dokładnie Bakugo. Bo kocham go od dawna i nie mogę przestać myśleć jak zajebiście wygląda bez tej koszulki. A i że na sam jego widok robię się mokra.

No przecież tak nie powiem. Hmmm. No cóż jakoś trzeba zacząć.

-No, jesteście postaciami z serialu Boku no Hero Academia, a tak dokładnie z anime.

-Co to jest anime ? – zapytał Kirishima.

-To.. a z resztą może lepiej wam pokorze- wyjęłam telefon z kieszeni włączyłam Netflixa. Wybrałam pierwszy odcinek z brzegu no i im pokazałam.

-To jestem ja, przystojny, ale jak to możliwe - najprzystojniejszy blondyn świata. Aaa rozmarzyłam się.

-Czyli podsumowując jesteśmy fikcyjnymi postaciami w tym uniwersum. Niektórzy ludzie oglądają wszystko co robimy- podsumował Kiriś.

Wystarczy rok...żeby nie móc  żyć bez niegoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz