Moje życie to koszmar......

1K 25 10
                                    


UWAGA! Niektóre rozdziały lub ich fragmenty w mojej nowej historii będą się pojawiać w formie pamiętnika Vicky.

MÓJ KOCHANY PAMIĘTNICZKU

To ja Vicky...

Odkąd Lucyfer wrócił do piekła minoł już miesiąc....
Nie czuję się dobrze ten czas był koszmarny.

W dniu w którym dowiedziałam się że, byłam dla Lucjana zabawką.
Doszło do mojej nie udanej próby samobójczej. Wybaczyłam już, Lilou , bo wszystko mi wyjaśniła. Twierdzi, że to Dino jej Powiedział.

A ja jestem okropna brzydka i gruba.
Nie mogę na siebie patrzęć w lustrze wyglądam jak kulka. Nikt mnie Niechce nikt nie kocha.
To przytłaczającę czuję się jak gówno.
I tak jestem traktowana.
W szkole jest jeszcze gorzej jestem cieniem samej siebie.
Oczywiście wszyscy się ze mnie wśmiewają
A ja to przyjmuję ze spokojem. Jestem dla wszystkich miła, nawet dla swoich dręczycieli. Chcę być aniołem.
Tak to prawda...

Jak mogłam być tak naiwna i oddać wszystko co mam łącznie z godnością i własną cnotą.
Czymś co od 19 nie dałam nikomu.
Nikomu aż nie zaufałam .I co mnie spotkało kara za głupotę i naiwność
Trzeba było kurwa myśleć.
Ale jak zwykle nie myślałam.
Tylko moje serce zawładnęło rozumem i mam efekty.

Niestety Kocham Lucyfera Kurwa.
To jest masakra myślałam, że będzie lepiej i zapomnę o nim. Ale nie.

Jednakże ,wiem ,że nawet jeśli Lucy znów tu wróci już nigdy mu nie zaufam.
I nigdy z nim nie będę!!
Nawet jeśli będę umierać bez niego!!!! I marżyć o nim!!!!!! Niechce!!!!
Wolę to robić, niż żyć przy nim!!!!
Nienawidzę go!!!
On mnie cały czas oszukiwał!!!

Jeszcze wczoraj byłam taka głupia, że pewnie gdyby przyszedł do mnie i mnie przytulił i pocałował. Od razu pewnie żuciłabym się mu na szyję.
Pragnąc jego, bliskości i tego aby, już nigdy mnie nie opuszczał.

Jednak już dzisiaj wiedziałam. Jaka byłam głupia i naiwa.

My lovely Diary....

Ojciec Lucyfera Szatan zmarł.
Kilka dni temu...
Nie do końca wiadomo z jakich przyczyn najprawdopodobniej z powodu jakieś walki.
Jednak szczegółów tej sprawy nie dane mi było poznać.Lucyfer przyszedł na konferencję do Nieba. Tak Poprostu.
I oficjalnie zyskał tytuł nowego Szatana oraz możliwości całkowitej władzy nad piekłem.

Po spotkaniu widziałam Lucyfera..

Niepewnie podeszłam do niego..
Nie miałam żadnych konkretnych pomysłów Poprostu chciałam go wtedy, jakoś wesprzeć. Dotknęłam ręką jego ramienia. Jakbym chciała go uspokojić swoim dotykiem. Czując się bezradną w tej sytuacji.

Lucyfer nagle, złapał mnie za talię i podniósł w górę na ręcę wtuliłam się w niego mocniej. Tak bardzo za nim tęskniłam.
Nie pragnęłam niczego innego tylko jego bliskości.

Lu- Och Sweetty*wyszeptał do mnie*
Tęskniłem za tobą*uśmiechnął się do mnie a ja odwzajemniłam uśmiech i powiedziałam mu :* :

V- Ja za tobą też tak bardzo...
*Wypaliłam*
*Nie mogłam jednak mówić dalej bo, Lucy w tym momencie wpił się namiętnie w moje usta i posadził mnie na pobliskim stole wciąż namiętnie całując.

Nagle, odsunął się ode mnie i bez żadnych ostrzeżeń uderzył mnie z pięści w twarz.
Uderzenie, było na tyle silne , że po otrzymaniu go całe moje ciało poleciało w bok. I został mi siniak na policzku.
Spojrzałam na Lucyfera ze strachem.

Lu- Głupia z ciebie dziewczyna
*Odmarł lodowatym tonem*
I odszedł znów mnie zostawiając

Po tym zrozumiałam że, diabeł zawsze będzie diabłem tym złym nie zmieni się i już!!!
Jak mogłam myśleć że jest inaczej!!!

Po chwili na kartkę z mojego pamiętnika
Zaczęły spadać łzy. Ocierałam je prędko.
Już nie chciałam płakać. Nie przez niego!!!
Kurwa dlaczego?!
Dlaczego on mi to zrobił?!
Ja go tak kochałam.
I w sumie to nadal, kocham bardzo mocno.
Ale nie już nie....
Koniec z tym na zawsze...

Po chwili poczułam na swojej twarzy nową falę łez. Przypomniałam sobie to że Lu mnie zostawił i oszukał zabawiając się przez zakład.
To też mnie bardzo bolało. Czułam jak moje serce się łamię. Siedziałam przy łóżku i płakałam zadając sobie pytanie dlaczego?!

Lucyfer i Vicky Historia Miłości oparta na Sekrecie Niebios Cz 2: Anioł w piękleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz