Teksty Z Mojego Życia

187

Z popielnika na Wojtusia iskiereczka mruga choć opowiem ci bajeczkę, bajka będzie długa.

Otóż nasz kochany nauczyciel od Anglika kazał nam opisać obrazek. No bo jak wiadomo to jest na maturze a 1 liceum to prawie matura, to nie tak że jeszcze 4 lata.

No i ja se mam to w dupie. Trzeba przesłać do 16 jest 14 kupa czasu. Zaczynam se oglądać junjou romantica (nie ten sezon co chciałam) i co? No i kurwa 15:30. Zlałam to i se oglądam 1 odcinek 2 sezonu.

16. O chuj. No to zaczęłam szukać obrazka.

Zdjęcie ludzi.
Nic
Zdjęcie tłumu ludzi.
Gówno.
Zdjęcie tłumu ludzi na tower bridge.
Atak terrorystyczny.
Zdjęcia tłumu ludzi na tower bridge insta
Laski udające że są modelkami

Dobra koniec tego.
Pierdolone zdjęcie ludzi.
Strajki w Polsce. Bałtyk zimą...
Bingo kurwa.
Polskie lato nad Bałtykiem.

Znalazłam zdjęcie. Jaka to była kurwa ulga. No dobra to teraz z górki. Tylko napisać. I no nie. Po co mi proste życie oczywiście nie wiedziałam jak to napisać. 20 minut się z tym pierdoliłam.
Napisałam zaniosłam mamie do sprawdzenia bo by mnie zajebala jakbym tego nie zrobiła. Zanoszę mama mi mówi co żem źle zrobiła i ojciec się wpierdala. On nawet po angielsku nie mówi do chuja pana.

Pokłócona z ojcem idę do pokoju i czas to nagrać. Nagrywam raz, drugi, piąty, dziesiąty. A to się jebnę w słowie, a to zdania nie powiem, a to kurwa przesadę z brytyjskim akcentem dla beki, albo jeszcze lepiej zamiast "turists" powiem "tujsts" turyści nie Twix.

Dobra próbuje wysłać 50 minut po czasie, ale dupa. Nie mogłam z dyktafony do teamsa przełożyć. Mogłabym nagrać to od nowa, ale to mi kurwa kolejne pół godziny zajmie a czas miałam do 50 minut temu.

No i dobra przesyłam mu zdjęcie pod zadaniem i pisze że mu na czacie wysłałam bo inaczej nie mogłam.

Ja zadowolona ze się skończyło odchodzę od kompa i słyszę to zjebane powiadomienie z teamsa. Patrzę ł*komy. No ja pierdole. Otwieram "you were supposed to send this on assigmenst" no jakbym kurwa nie wiedziała że tam to miałam przesłać. Dobra czas włączyć mój urok osobisty.    "I tried but i couldnt place it there". A masz skurwielu. Jestem niewinna. "Ok" bahahahah wygrałam!

Ja wykończona skacze na łóżko "koooooonieeeeeeeeec!!!!!" I wtedy wchodzi moja korepetytorka. No ja pierdole.