13. Miłość to spotkanie dwóch osób, które się pokochały

243 13 8
                                    

Aidan wszedł i w blasku księżyca w wodzie mnie pocałował  i powiedział...

-Zobacz tam na górze!

Spojrzałam w górę i zobaczyłam piękny blask fajerwerk nad nami... Było to takie piękne. Aidan gdy patrzyłam w górę, powiedział :

-Spójrz teraz na mnie - zrobiłam to o co mnie prosił chłopak po czym on dalej zaczął mówić :
-Jakbyś miała wybrać patrzeć na fajerwerki codziennie w nocy a na mnie to co byś wybrała?
-Aidan! Głuptasie, co to wogule za pytanie! Oczywiście, że bym wybrała ciebie, ty dajesz mi większą radość niż one, ty jesteś dla mnie najważniejszy... 
-Klaro?
-Tak?
-Mam do ciebie pytanie, jest ono bardzo ważne i poważne przede wszystkim
-W takim razie zamieniam się w słuch.
-Jesteś dla mnie wszystkim znamy się zaledwie kilka tygodni, ale to kilka tygodni było dla mnie jak kilka lat, czuje się jakby nasze duszę się już kiedyś spotkały... Czuję się przy Tobie wolny, i moje pytanie jest...

W tym momencie, moje serce zaczęło bardzo ale to bardzo bić... I usłyszałam te słowa :

-Czy chciałabyś za mnie wyjść? Być ze mną do końca świata i jeden dzień dłużej?
-Aidan.. Ja nie wiem co powiedzieć..
-Po prostu powiedz tak czy nie?
-Aidan ja.. Ja... Ja cie kocham i mówię tak ale musisz mi obiecać że zawsze będziemy siebie kochać tak jak w tym okresie wiekowym...
-Klaro dla ciebie wszystko, a w dodatku jest to głupie bo to jest oczywiste że będę cię kochał zawsze, a z dnia na dzień coraz bardziej!

Chłopak się do mnie przysunął i mnie pocałował. Były to najpiękniejsze oświadczyny... Piękniejszych bym sobie nie mogła wyobrazić nawet w najlepszych snach... Po chwili wyszliśmy z chłopakiem z wody a ten wyjął z swojej kurtki pierścionek, taki delikatny taki.. taki... Piękny... I powiedział

-Teraz może jeszcze bardziej oficjalnie... Czy chciałabyś zostać moją żoną?
-Aidan oczywiście, że tak - i rzuciłam się chłopakowi na szyję. Gdy przestaliśmy się przytulać wsunął mi pierścionek na palec... Motylki w moim brzuchu po prostu nie przestawały latać... Byłam taka szczęśliwa!
Poszliśmy z chłopakiem jeszcze do straganów trochę pograć i się zabawić. Jak to Aidan wygrał mi znowu maskotkę tym razem z Pikachu, było to takie urocze!

Po 1 godzinie

Chłopak zadzwonił po taxi. I pojechaliśmy do domu. W domu była kompletna cisza i wszystko było zgaszone. Trochę podejrzane mi to było. Aidan w pewnym momencie krzyknął :

-ZGODZIŁA SIĘ!!!

I światła się zapaliły a rodzice Aidana przyszli z szampanem i torcikiem... Po czym jego mama powiedziała :

-To jest jest jeszcze koniec moja droga - i pokazała na kuchnie a z niej wyszła MOJA MAMA?!?!  Od razu podbiegłam do niej i z całej siły ja przytuliłam i powiedziałam :

-Mamo?! Ty tutaj? Jejku jak ja się cieszę!

Bardzo mocno ją przytuliłam a ona powiedziała :

-Gratuluję, moja córeczka zaczyna dorosłe życie!
-Oj tam od razu dorosłe, dla ciebie zawsze będę tą małą Klarką haha
-To zdecydowanie kochanie, a teraz chodź zjemy kawałek torta i zaczniemy świętować!

Poszliśmy do kuchni i zjedliśmy tort, wiem dziwne tort o godzinie 23 ale to było dla mnie bez różnicy bo czas dla mnie się nie liczył. Po chwili mama Aidana powiedziała :

-To co kiedy z Anastazją (to jest imię mojej mamy jakby co) doczekamy się wnucząt?
-Oooo no wlansie - odpowiedziała moja mama patrząc na mnie i lekko się śmiejąc

Aidan na mnie spojrzał i się zdziwił, że jego mama tak powiedziała, więc powiedział :

-Mamo narazie to zajmiemy się sobą, zwiedzaniem świata oraz swoimi pasjami dzieci będą później
-Po dokładnie dobrze ten mój narzyczony mówi - odpowiedziałam a reszta zaczęła się śmiać

Wypiliśmy szampana i wszyscy rozeszli się do swoich pokoi. Jednak ja jeszcze poszłam do mamy przed spaniem bo chciałam z nią pogadać jak to córka z mamą. Weszłam do jej pokoju i usiadłam na łóżku mówiąc :

-I co mamo jak ci minęła podróż?
-Spokojnie a wtedy kiedy do ciebie dzwoniłam byłam już na lotnisku i czekałam, jak mnie Aidana rodzice odbiorą
-Ah ty to lubisz robić niespodzianki... Em mamo?
-Tak Klarus?
-Myślisz, że jestem gotowa na małżeństwo?
-Ah tego to już sama musisz być pewna...
-Ja wiem, kocham Aidana ponad wszystko ale nie wiem czy jestem gotowa, boję się że jak będziemy mieli dziecko zostawi mnie...
-Znasz już jakiś czas Aidana prawda?
-No tak..
-To chyba powinnaś wiedzieć, czy tak się stanie czy nie prawda?
-Ja wiem ale tata... - Nie zdążyłam powiedzieć vo mama mi przerwała
-Klaro, proszę mi go nie wspominać, to był wielki błąd.. Chodź jedyną pozytywną rzeczą jaką zrobił to ciebie! Gdyby nie ty nie wiem co bym zrobiła kochanie!
-Ojej mamo, przepraszam po prostu kocham go tak bardzo że nie wyobrażam sobie bez niego żyć i czuję że on ma tak samo..
-Słyszysz siebie? Sama sobie odpowiedziałaś na dręczące cie pytanie.. On cie też kicha, czuje ze będzie z was piękna para młoda córuś!
-Dziękuję mamo, że jesteś i za to że umiesz tak wesprzeć jesteś niesamowita! Ale już się chyba powtarzam haha
-Klarus idź już może spać, przytul się do gwiazdki i twojego przyszłego Męża i śpij.

Po czym dała mi całusa w czoło i wyszłam. Poszłam od razu do pokoju chłopaka, a on już spał pomyślałam sobie, ah pewnie ciężki dzień dla niego to był, ale niech śpi nie będę już go budzić. Nie mogłam zasnąć, więc chwyciłam telefon żeby przeglądać sobie Tik Toka (oczywiście za słuchawkach) itp. Po czym zobaczyłam wiadomość od numeru prywatnego z napisem :

"Za to co mi zrobiłaś, to gorzko pożałujesz!"

Ani trochę się nie przestraszyłam, bo wiedziałam że to Jakub który mi nie jest wstanie nic zrobić. Byłam bezpieczna a on tylko chcial mnie zastraszać. Więc dalej w spokoju przeglądałam Tik Toki, spojrzałam na godzinę i była 04.00, jejku już tak późno a ja jeszcze nie mogę zasnąć?! I wydusiłam z siebie długi wydech, zobaczyłam że Aidan się przebudza i mówi :

-Kochanie a ty jeszcze nie śpisz? Jak to jest możliwe?!
-Aidan.. Bo ja nie mogę spać wiesz..
-Jak to tak, mogłaś mnie obudzic i bym Ci pomógł
-Nie chciałam spałeś bardzo głęboko...
-I co z tego? Masz mnie budzić jak nie możesz spać rozumiesz?
-Ale Aidan...
-Nie ma żadnego ale! A teraz proszę, mnie wysłuchać bo opowiem Ci bajkę.
-Bajki są dla dzieci Aidan haha
-A ty jesteś dla mnie moją małą kruszynka
-Niech Ci będzie...

Chłopak zaczął mi opowiadać i odziwo zasnęłam wtulona w niego...

~
~
~
~
~
~
~
~
~
Dziękuję za przeczytanie! Mam nadzieję, że się wam ta część podobała! ❤️😊
spix ✨

Przez Taniec Do Spełnienia Marzeń Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz