Cz- boże co ja zrobiłem mogłem jej odrazu powiedzieć że robie jej ten prezent teraz pewnie uznała mnie za oszusta i ch*j wie kogo nie chce tak żeby straciła do mnie zaufanie
Patrycja tak naprawde nie pojechała do hotelu tylko do przyjaciółki wszystko jej opowiedzieć.
Cz- napewno nie wyłączyła lokalizacji to szybko zobacze w jakim jest hotelu i do niej podajde.
Cz- ona nie jest w hotelu ona jest w obcym domu.
Jade tam.!P- Monia bo ja poznałam Czarka i nie wiem czy to nie oszust i wogóle.
M- znam bardzo dobrze Czarka to nie jest krętacz ani oszust
P- aha to my jesteśmy przyjaciółkami już 5 lat a ty mi to teraz mówisz miałyśmy sobie mówić jak kogoś poznajemy.
M- tak ale ja troche wcześniej sie w nim zakochałam ale już go nie kocham.
P- coo? Jak człowiek się zakochuje to szybko się nie odkochuje.
M- widocznie można.
P- napewno!
M- tak k***a można mam kogoś kogoś innego kocham!
P- co? I nic mi nie powiedziałaś
M- po co żebyś mi go zabrała.
P- słucham co!
M- tyle w temacie wyjdź z mojego domu!.
P- dobrze, k*u*w* tak właśnie mnie traktowałaś od początku nie odzywaj się domnie już nigdy.
P- NIENAWIDZĘ CIĘ!!!M- w*p*e*d*l*j!
P- już teraz jedynie zobaczysz mnie w niebie.!
M- Patrycja?
P- chciałaś tego to do zobaczenia na moście
M- Patrycja na jakim moście dobrze się czujesz?
P- pa!
M- Patrycja nie odp****alaj nic prosze
P- za puzino!
M- Patrycja nie!!!
Patrycja chciała się zabić skoczyć z mostu ale Monika jej nie pozwoliła wyjść z domu wiec wzięła nóż i wylądowała w szpitalu......