Ashton
Gdy pierwszy raz zobaczyłem moją przyrodnią siostrę myślałem że będzie taka oschła i wredna, ale jest wesoła i bardzo przyjazna tak mi się wydaje.
Właśnie w tym momencie jedziemy dwoma taksówkami do domu Maddi. Ja dziewczyna i moi rodzice jedziemy pierwszą taksówką, a zaraz za nami jedzie reszta w drugiej. przez te 15 minut drogi do domu Madison rozmawiał z nią tylko tak naprawdę ojciec ja i mama niekiedy dodawaliśmy swoje dwa grosze.
Kiedy dojechaliśmy naszym oczom od razu ukazał się dość spory dom, w którym będziemy mieszkać przez najbliższy miesiąc.
Kiedy reszta dojechała już Maddi zaczęła mówić:
- Zapraszam pokaże wam cały dom i wasze pokoje na ten czas co tu będziecie.- powiedziała a my tylko pokiwaliśmy głowami, dziewczyna ruszyła otworzyć drzwi.
Weszliśmy do domu a od razu ukazał nam się duży salon połączony z kuchnią, potem pokazała że na dole jest łazienka która kryła się pod schodami które prowadziły na górę. Po tym jak zwiedziliśmy dół, to poszliśmy na górę.
-Dobrze więc tak po prawej stronie jest mój pokój, do którego nie można wchodzić bez pukania zaraz koło moich drzwi jest pokój który będzie Asha.- pokazuje ręką i patrzy na mnie czy na pewno zrozumiałem na co kiwam głową że rozumiem.- Dalej jest pokój, który będzie Cala i Michaela, kolejny będzie Luka i Arz.- Po kolei pokazywała drzwi i mówiła.- David ty i Anna macie pokój po drugiej stronie domu, tam jest były pokój mamy i jeszcze jeden, w którym nocował ten kto przychodził na jakąś imprezę do mamy, więc możecie wybrać gdzie chcecie spać w oby dwóch pokojach jest duże łóżko.- powiedziała i się uśmiechnęła.
- Dobrze a więc jeśli to już wszystko to może niech każdy pójdzie do swoich pokoi i odpocznie.- powiedział ojciec na co przytaknęliśmy i już mieliśmy iść ale nagle odezwała się Arz.
- A ja mam pytanie czy tu jest tylko jedna łazienka czy jest ich więcej?- zapytała ze sztucznym uśmieszkiem
- Każdy w pokoju ma własną plus na końcu tego korytarza jest jeszcze jedna.- odpowiada Maddi i odpowiada tym samym sztucznym uśmiechem.
- Dobra to do zobaczenia później.- mówi Cal i Mike i idą do swojego pokoju jak każdy z nas.
Gdy weszłem do pokoju z walizką podeszłem do szafy żeby się rozpakować, otwieram ją a to co tam widzę trochę mnie śmieszy. Na dnie szafy leżą męskie bokserki, będę musiał spytać się Madison kogo są. Po godzinie się rozpakowałem i położyłem się na łóżku i po chwili odpłynąłem.
Madison
Po tym jak pokazałam wszystkim ich pokoje udałam się na dół i włączyłam sobie telewizor. Po godzinie dostałam wiadomość od Mussa.
Od: Mój książę Mussi :*
Skarbie ty moje co w tym momencie robisz?
Do: Mój książę Mussi :*
W tym momencie siedzę na kanapie i oglądam 16 życzeń. A co chcesz ?
Od: Mój książę Mussi :*
Spotkasz się ze mną mam kryzys potrzebuję pomocy kochana
Do: Mój książę Mussi :*
Pewnie wpadaj do mnie Misiaku
Od: Mój książę Mussi :*
A nie przyjechał do cb ojciec z rodzinką?
Do: Mój książę Mussi :*
Poszli spać wbijaj :*
Od: Mój książę Mussi :*
Będę za 5 minut kochanie:*
Siedzę na tej cholernej kanapie i czekam na Mateusza. Po 5 minutach przyszedł chłopak wszedł do domu bez pukania i usiadł koło mnie na kanapie od razu się do mnie przytulając, co odwzajemniłam.
- Mów misiek co się stało?- pytam w między czasie głaszczę go po plecach.
- No bo postanowiłem zrobić niespodziankę Jonsonowi, pukam w drzwi otwiera jego mama, która jak ją widziałem musiała z kąś wrócić ale nie ważne. Mówi że Jonson jest w swoim pokoju choć to wiedziałem bo była puszczona głośno muzyka, wchodzę bez pukania do jego pokoju a tam wiesz co widzę, jak jakaś suka siedzi mojemu chłopakowi na kolanach i się całują.- mówi a ja w jego oczkach widzę łzy, na prawdę go kochał a ten jebany szmaciasz go zdradził.- Wszedłem w głąb pokoju i ściągnąłem tą szmatę z jego kolan za te jej kudły, a potem wykrzyczałem mu twarz że z nami koniec i do tego sprzedałem mu liścia. Potem wybiegłem i już mnie tam nie było. Chwilę ochłonąłem i napisałem do ciebie czy się ze mną spotkasz i tak jestem u ciebie kwiatuszku.-mówi całą swoją historię a ja nie wiem co mam mu powiedzieć więc go przytulam.
Siedzimy przytuleni do siebie od 20 minut i oglądamy Harrego Pottera, gdy nagle słyszymy że ktoś schodzi po schodach ale jakoś nas to nie obchodzi i oglądamy wtuleni w siebie dalej.
- Madison kto to jest?- zapytał głos za nami a ja już wiedziałam że to Ash.
- Mój przyjaciel Mateusz, Mateusz to jest mój przyrodni brat Ashton, Ash to jest Muss.- przedstawiłam ich sobie a chłopaki podali sobie ręce.
Ash dosiadł się do nas i z nami oglądał. Po 10 minutach Ash zadał mi pytanie którego się nie spodziewałam.
- Maddi w moim pokoju znalazłem męskie bokserki na dnie szafy jedne a drugie w łazience koło umywalki. Kogo one są?- zapytał a Muss zaczął się śmiać.
- Yyyyy są mojego przyjaciela który często tu bywa zresztą jak każdy mój przyjaciel przychodzi na noc i tak zostawia gdzie popadnie.- odpowiadam a Muss patrzy na mnie jak na idiotke.
-Chyba chciałaś powiedzieć że to mojego kuzyna z którym się pieprzysz.- w tym momęcie zabijam Mateusza wzrokiem ale on nic sobie z tego nie robi, tylko szczerzy się jak debil.
- Madison sypia z twoim kuzynem?- zapytał Ash
- Nooo, fajnie by było jak by byli razem ale obydwoje nie chcą wolą się pieprzyć jak jakieś króliki. Stwierdzili że to dla ich przyjemności.- powiedział Muss a ja spaliłam buraka po tym co powiedział.
-Dobra nie ważne, koniec tego tematu.- mówię do nich a oni kończą tę rozmowę.
O 17 poszłam do kuchni sprawdzić co zrobić na kolację stoję przy lodówce gdy nagle słyszę że ktoś wpadł do mojego domu, odwracam się żeby zobaczyć kto to, tam zobaczyłam...........
************
Przepraszam za błędy :*
************
![](https://img.wattpad.com/cover/255327340-288-k865304.jpg)
CZYTASZ
Siostra//5SOS
RandomMoja matka zmarła dwa tygodnie temu w wypadku samochodowym. Pozostawiła po sobie list i testament , w których napisała że mam trafić pod opiekę biologicznego ojca.... fajnie nie? Nie ma to jak być okłamywaną przez siedemnaście lat. A wiecie co jest...