Tydzień później
Cały tydzień minął mi bardzo szybko, tak naprawdę nic konkretnego się nie działo, no może oprócz tego że niechcący weszłam do tymczasowego pokoju Asha bez pukania i od razu tego pożałowałam. Ashton i Mateusz byli w dwuznacznej sytuacji, której nie zapomnę chyba do końca dni.
********************
Weszłam do domu po tym jak byłam z Andrewem na popołudniowej siłowni. Poszłam do salonu ale nikogo tam nie było a usłyszałam głosy z któregoś pokoju na górze więc weszłam po schodach na górę. Nie spodziewając się jakiś nie dorzecznych i tym bardziej intymnych rzeczy weszłam bez pukania i od razu tego pożałowałam, zobaczyłam jak Muss obciągał Ashowi, od razu zakryłam oczy i ledwie z siebie wydusiłam:
-P... Prze...Przepraszam.- Powiedziałam po czym szybko zamknęłam drzwi nie zawracając uwagi na to że coś za mną krzyczeli. Wybiegłam z domu na podwórko i usiadłam sobie na schodku prowadzącym do drzwi wejściowych, po chwil wybiegli cali czerwoni chłopcy za mną i zaczęli mnie przepraszać.
*********************
Po tym zajściu przepraszali mnie że musiałam to oglądać, chociaż to po części była moja wina że tam wlazłam bez pukania, ale też ich bo mogli zamknąć drzwi na klucz, chyba wiedzieli że po dwóch godzinach na siłowni zawsze wracam do domu, a przynajmniej Mati powinien wiedzieć.
Po tym zajściu nic się nie wydarzyło. Ja z resztą Four przygotowywaliśmy się do nagrania nowego covera. Ashton i jego paczka co dziennie wychodzili na miasto, a Anne i David siedzieli w domu.
W tym momęcie siedzę sobie w domu Andiego z Dusinem i Mussem, ponieważ nie ma jego rodziców w domu. Próbuje w tym momęcie namówić chłopaków do nagrania covera.
- Chłopcy noooo, ogarnijcie się musimy w końcu coś nagrać a zresztą ja tak to lubię a wy nie chcecie.- Próbuje ale te ciołki są nie ugięte.
- Miśka ale nie to że nie chcemy, my po prostu nie mamy na to ochoty.- Powiedział Dust i objął mnie ramieniem.
-Ale wy jesteście beznadziejni.- Stwierdziłam i strzepnęłam ramię Dustina ze mnie.
-Dobra nagramy, ale.......- Zrobił dramatyczną przerwę a ja się w niego wpatrywałam zaciekawiona a zarazem zniecierpliwiona.- .... pójdziesz później z nami na imprezę.- skończył swoją wypowiedź z triumfalnym uśmieszkiem. Nie nawiedzę chodzić z nimi na imprezy, ponieważ zawsze mnie zostawią samą i muszę sobie radzić sama z jakimiś napaleńcami, którzy się do mnie doczepią. Ale kompromis to kompromis.
- Dobra ale macie mnie nie zostawiać samej z tymi napalonymi zboczeńcami.
- Okey zgoda.- powiedzieli we trójkę w tym samym czasie.
Poszliśmy do pokoju Andrew 'a i zaczeliśmy nagrywać cudowny cover do piosenki 'Justina Biebera - Baby'.
Po nagraniu coveru cieszyłam się jak głupia do sera. Od razu do udostępniłam. Jak tylko się wstawił po 5 minutach mieliśmy ponad tysiąc wyświetleń.
Godzina 18 : w domu
Siedzę właśnie w swoim pokoju i zaczynam się szykować na imprezę. Poszłam do łazienki wziąć 20 minutową kąpiel. Gdy się już umyłam wyszłam owinięta w sam ręcznik do pokoju, podeszłam do komody z bielizną i wzięłam zwykłą czarną koronkową bieliznę do tego wzięłam szelki i czarne pończochy. Gdy już ubrałam bieliznę podeszłam do Toaletki i zrobiłam sobie makijaż.
Po pomalowaniu się podeszłam do szafy i wyjęłam z niej czarną sukienkę i do tego buty.
Ubrałam się i stanęłam przed lustrem, które miałam w swoim pokoju. Wyglądałam nawet seksownie.
****************************
Przepraszam że dopiero teraz dodaje rozdział ale miałam mały problem z Internetem i nie mogłam wcześniej.
Trochę krótszy rozdział od poprzednich ale tak jakoś wyszło.
Mam nadzieję że wam się podoba.
Zostawcie coś po sobie. ;)
Pozdrawiam Buziaczki ;*
CZYTASZ
Siostra//5SOS
RandomMoja matka zmarła dwa tygodnie temu w wypadku samochodowym. Pozostawiła po sobie list i testament , w których napisała że mam trafić pod opiekę biologicznego ojca.... fajnie nie? Nie ma to jak być okłamywaną przez siedemnaście lat. A wiecie co jest...