- Ymmm Dustin..... bo ja chciałam ci powiedzieć że....... będę za tobą bardzo tęsknić.- Nie dam rady mu tego powiedzieć, za bardzo się boję że mnie odrzuci mimo że stwierdził, że jestem dla niego ważna.
- Ja też będę za tobą bardzo tęsknił Madiś.- Po tym jak to powiedział wziął mnie na swoje kolana i mnie do siebie przytulił.
Siedzieliśmy tak nic się do siebie nie odzywając, tak było dobrze. Lepiej że nie wie co do niego czuję, tak będzie łatwiej się nam rozstać.
10 minut później
Razem z Dustim zeszliśmy na dół trzymając się za ręce. Weszliśmy do salonu, w którym czekał na mnie Mussi z swoją ciotką Martą. Gdy nas zauważyła wstała i znowu wzięła mnie w swoje ramiona.
-Jakaś ty piękna. Kiedyś też taka byłam.- Powiedziała to a Mateusz i Dustin zaczęli się po cichu naśmiewać z mojej miny. Nie chcę wyglądać jak ich ciotka. ( ciocia chłopaków w mediach )
- Ciociu ona zawsze będzie już piękna. - powiedział Mussi. Aż się wzruszyłam jego słowami.
- Ciociu tu Mati ma rację to najpiękniejsza dziewczyna jaką spotkałem w swoim życiu.- teraz to mam łzy w oczach, jak go tu nie kochać jak on takimi tekstami wali na prawo i lewo w moim kierunku.
- Wiem że jest najpiękniejszą dziewczyną którą spotkałeś bo to twoja dziewczyna Dustinku. Mam nadzieję że myślicie już o dzidziusiu?- zapytała a ja zachłysnęłam się powietrzem. Mussi, który koło mnie stał poklepał mnie po plecach.
-Nie, ciociu jesteśmy na razie za młodzi.- odparł Dusi.
- Ja się zgadzam z Dustinem, pani Marto ja mam dopiero siedemnaście lat to za wcześnie, ja muszę się wyszaleć tak samo zresztą jak Dusi.- powiedziałam z lekkim uśmieszkiem.- Miss mieliśmy jechać do galerii pamiętasz? - zapytałam chłopaka.
-Tak już jedziemy mała.- odparł i podniósł się z sofy kierując się w stronę drzwi wyjściowych.
Gdy już mieliśmy wychodzić odezwała się ich ciocia.
-Maddi a to czemu idziesz z Mateuszkiem a nie z Dustinkiem to w końcu on jest twoim chłopakiem a nie Matiś.- Zapytała z podejrzliwym wyrazem twarzy.
-Idę z Mussem ponieważ on ma lepszy gust od Dusiego.- odparłam.- A teraz do widzenia ale muszę już iść.
Wyszliśmy z domu po czym wsiedliśmy do samochodu, po czym odjechaliśmy z piskiem opon.
Byliśmy już w galerii handlowej ponad trzy godziny, Mateusz ciągle mnie prowadza po różnych sklepach a ja mam tego już serdecznie dosyć. To on powinien narzekać że już mu się nie chce chodzić po galerii a nie ja. Co z nim jest nie tak, ja rozumiem że on lubi zakupy ale że aż tak. No jak ja się pytam!!!
-Muss kiedy jedziemy do domu? Jesteśmy tu już od trzech godzin, no weź ja chcę odpocząć. Mam dość chodzenia.- marudzę a on nie zwraca na mnie uwagi i ciągnie mnie do sklepu Victoria 's Secret. No oczywiście tego jeszcze brakowało żeby mi bieliznę wybierał.- Mati ja tam nie idę z tobą nie będziesz mi wybierał bielizny.- powiedziałam i zaczęłam wyszarpywać rękę z jego uścisku na marne. Jest za silny.
- Będę mam lepszy gust niż ty.- odparł z tym swoim uśmieszkiem grzecznego chłopca, na co wywróciłam oczami.
- Dobra ale nie przesadzaj okey?
-Dobrze kochanie ty moje.
Weszliśmy do sklepu a Mati poleciał wręcz do regałów z bielizną. On jest nie normalny wszyscy się na niego patrzą jak na kosmitę, ale ja się nie dziwię jest jako jedyny mężczyzna w tym sklepie reszta to same klientki albo sprzedawczynie nie ma żadnego faceta.

CZYTASZ
Siostra//5SOS
RandomMoja matka zmarła dwa tygodnie temu w wypadku samochodowym. Pozostawiła po sobie list i testament , w których napisała że mam trafić pod opiekę biologicznego ojca.... fajnie nie? Nie ma to jak być okłamywaną przez siedemnaście lat. A wiecie co jest...