#6

1.2K 76 148
                                    


-Chwilę później zasnęłam.

Wstałam o 3:50 bo oczywiście budzik mnie obudził, muszę sprawdzić czy aby na pewno mam wszystko spakowane. Jestem zapominalska a nie mogłabym sobie wyobrazić że nie wzięłam jakiejś potrzebnej rzeczy, oczywiście wiem że bym mogła ją kupić ale wole jednak swoje rzeczy.

Dobra muszę zacząć się ogarniać bo o 5 musimy być na lotnisku.

Poszłam do łazienki umyć twarz oraz zęby i zeszłam na dół po jogurta żeby coś na szybko zjeść, wyjęłam go z lodówki i wzięłam łyżeczkę.

Gdy zjadłam zobaczyłam na stoliku w kuchni 4 małe butelki wody i 5 kanapek a obok karteczka

''Zrobiłam ci kanapki i masz tam wodę w razie czego jeśli będziesz głodna, lepiej żebyś miała własne jedzenie -Mama''.

Wzięłam jedzenie i mój plecaczek w którym mam potrzebne tak jakby rzeczy podczas lotu, później jeszcze włożyłam do walizki szczoteczkę do zębów i po uczesaniu włosów także włożyłam szczotkę do włosów.

Była 04:02 więc poszłam się ubrać jakoś luźnie.

W końcu wybrałam to:

Gdy się ubrałam zrobiłam sobie makijaż, nie był jakiś mocny bo zrobiłam tylko kreski, brwi i usta błyszczykiem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy się ubrałam zrobiłam sobie makijaż, nie był jakiś mocny bo zrobiłam tylko kreski, brwi i usta błyszczykiem.

Zeszłam jeszcze na dół pożegnać się z moim psem.

<TIME SKIP>

Była już 4:20 i usłyszałam dzwonek do drzwi, wiedziałam że to Will, skierowałam się w stronę drzwi i je otworzyłam, ujrzałam bluzę chłopaka i po chwili spojrzałam w górę- co on robi że jest taki wysoki, pomyślałam.

Chłopak gdy mnie zobaczył, przytulił mnie czule i się przywitał na co ja to samo zrobiłam.

-Hej hej, jesteś gotowa y/n?-zapytał jak zawsze z uśmiechem na twarzy.

-No jestem gotowa- powiedziałam po czym pokazałam gestem ręki żeby wszedł.

-To gdzie masz swoją walizkę?-zapytał

-Uh jest na górze poczekaj tu, zniosę je-powiedziałam, Will złapał mnie delikatnie za nadgarstek a ja poczułam że policzki mnie pieką, dziwnie reaguje na jego dotyk.

-Ja to zniosę, nie będziesz targać walizki po schodach-powiedział po czym puścił mój nadgarstek a ja odpowiedziałam tylko ciche ''okej'' i poszedł do mojego pokoju razem ze mną.

To ta?- spytał pokazując na walizkę.

Tak to ta-odpowiedziałam

Will podniósł walizkę bez żadnego wielkiego problemu i zszedł na dół a ja sięgnęłam jeszcze ładowarkę, słuchawki, telefon i wsadziłam je do plecaczka.

Wyszliśmy z domu i Will powiedział żebym wsiadła już do auta a on wsadzi walizkę do bagażnika.

Tak też zrobiłam, po tym jak Will wsadził walizkę to wszedł do auta i usiadł na miejscu kierowcy.

A więc tak, na lotnisku będziemy za jakieś 15 minut więc zdążymy-powiedział po czym wsadził kluczyki i odpalił auto, Will wyjechał z asfaltu i zaczął jechać w stronę lotniska.

<TIME SKIP>

Gdy jechaliśmy była fajna atmosfera porozmawialiśmy sobie i posłuchaliśmy piosenek w trakcie jazdy.

byliśmy już na lotnisku spojrzałam na duży zegar znajdujący się tam, jest godzina 4:46- powiedziałam do Willa.

Chodź musimy sprawdzić tablice przylotów i odlotów-powiedział łapiąc mnie za rękę-żebyś mi się nie zgubiła powiedział.

<TIME SKIP> (Nie chce mi się krok po kroku pisać gdzie idą i co muszą zrobić.)

Gdy już wszystko wykonaliśmy wreszcie mogliśmy wejść na pokład.

Gdy znaleźliśmy swoje miejsca usiedliśmy na nie i czekaliśmy na to aż zaczniemy lecieć.

-Będziemy lecieć około 2 godzin i 40 minut, coś takiego-powiedział patrząc się na mnie, ja tylko spojrzałam na niego i powiedziałam ''okej''.

<TIME SKIP>

Gdy zaczęliśmy już lecieć i zobaczyłam ekran na fotelu przede mną, więc znając mnie chciałam go wypróbować i go włączyć.

Zobaczyłam że jest na nim Neftlix więc włączyłam swój ulubiony serial i zaczęłam kontynuować tam gdzie prędzej skończyłam, obejrzałam jeden odcinek który trwał 26 minut.

Po obejrzeniu spojrzałam na Willa, miał zamknięte oczy ale po chwili je otworzył.

-Myślałam że śpisz-powiedziałam lekko się śmiejąc.

-Nie spałem tylko słuchałem sobie piosenki-odpowiedział śmiejąc się delikatnie.

-Mogę z Tobą posłuchać?-spytałam.

-Jasne że możesz-powiedział po czym podał mi jedną słuchawkę.

<TIME SKIP>

Słuchaliśmy sobie piosenki aż zaczęłam robić się lekko śpiąca, oparłam lekko głowę o ramię Willa i zasnęłam.

<Willbur Pov>

Słuchaliśmy muzyki przez dłuższą chwilę i poczułem coś na ramieniu, była to y/n, spojrzałem się na nią i lekko się uśmiechnąłem-zasnęła powiedziałem w myślach.

Patrzyłem się na nią przez dłuższy czas, wygląda na taką słodką i bezradną- powiedziałem w myślach.

Wyłączyłem Spotifay, wziąłem słuchawki i je schowałem, po chwili oparłem lekko głowę o y/n głowę i także zasnąłem.

Witam cześć i czołem nowy rozdział :) mam nadzieję że wam się spodobał, wszystkie od was uwagi itp biorę pod uwagę więc możecie śmiało napisać jeśli wam coś nie pasuje albo co byście zmienili :>

Ilość słów: 739

Willbur x Reader !ZAWIESZONE!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz