Rozdział poboczny Leesoo i Blaszka

1.3K 60 34
                                    

Pov. Mr. Blaszka

Ewron poprosił mnie abym pilnował Momo ponieważ gdzieś jedzie z Nexe na jak to sam nazwał "Na miesiąc miodowy". Jako że ja sam nie wiem jak zajmować się zwierzętami będę musiał kogoś poprosić o pomoc w tym. Kiedy wyszedłem z domu skierowałem się w stronę domu Nexe akurat mam do niego niedaleko więc będę dosyć szybko u niego.

Kiedy byłem dosyć blisko domu Nexe auto podjechało do mnie. W środku był Nexe i Ewronem dali mi kluczę powiedzieli jak i co, powinienem dać radę chyba.

Otworzyłem drzwi a Momo zaczęła na mnie szczekać. Pięknie to będą długie dwa dni.

Usiadłem na kanapie a Momo poszła do kuchni i zaczęła szczekać. Poszedłem do niej. Nie miała wody, nalałem jej a ona zaczęła pić. Mój telefon zaczął wibrować wyjąłem go z kieszeni i zobaczyłem w wiadomości. 

'Leesoo- Blaszka mogę do ciebie przyjść?-' zastanowiłem się przez chwilę i mu odpisałem.

'Blaszka- Wybacz ale teraz przez dwa dni będę u Nexe pilnować Momo. Jeśli ci to nie przeszkadza możesz przyjść i zemną popilnować Momo.-' Ciekawe jak odpisze. Czekałem kilka minut a on nie odpisywał. Czekam jeszcze trochę. Odpisał. Uśmiechnąłem się.

'Leesoo- Mogę i tak chyba nie wiesz jak zajmować się psem więc ci pomogę-' Ucieszyłem się Leesoo jako jeden z nielicznych mi pomaga i nie opluwa zbytnio.

'Blaszka- Dziękuję Leesoo-' pomyślałem aby dodać jest serduszko więc dodałem je w następnej wiadomości.

Leesoo nie zareagował na nie zapewne się ubiera i już jedzie tutaj.

Uśmiechnąłem się. Dawno się z nim nie widziałem. Spojrzałem na Momo bawiła się swoimi zabawkami. Otworzyłem lodówkę pusta... 

Mogłem się tego spodziewać w końcu Nexe nie kupuje jedzenia. Pójdę do sklepu tylko muszę do tego czasu poczekać na Leesoo. Będę na niego czekał. Jeśli przyjdzie po 14 to pójdę na spacer z Momo oraz kupić jedzenie.

Jest godzina 13.50 a Leesoo dalej nie ma. Miałem już wyjść ale usłyszałem dzwonek do drzwi no niezłe wyczucie czasu ma. Otworzyłem drzwi zobaczyłem Leesoo uśmiechnąłem się.

Leesoo- Co ty taki uśmiechnięty? Aż tak bardzo się stęskniłeś czy aż bardzo cieszysz się na mój widok?- Przytuliłem go.

Blaszka- No może trochę.-

Leesoo- Eh za tobą też się trochę stęskniłem.- Też mnie przytulił.

Blaszka- Ja idę po jedzenie a ty idź z Momo na spacer.- Szybko wyszedłem z domu i poszedłem do sklep mam nadzieje że z nią pójdzie.

Kiedy wróciłem z torbą zakupów Lisa jeszcze nie było więc zrobiłem sobie i jemu jedzenie niech ma. W sumie mógł coś zjeść przedtem dobra jak nie zje wbije mu to do gardła i zamknę w piwnicy. Zaśmiałem się to by było możliwe gdybym miał w ogóle piwnice. Dobra o czym ja myślę hmm czuję że by mnie za to zbeształ ale puki nie wie co myślę jest fajnie. Spojrzałem za okno zaczął padać śnieg ciekawe czy już wraca lub jest niedaleko.

Dobra zrobiłem jedzenie Lisek wszedł do domku jest cały w śniegu jak i Momo. Poszedłem zobaczyć gdzie Nexe ma jakieś ręczniki. Oczywiście ma je w łazience. Wziąłem dwa ręczniki dla niego i Momo. Podszedłem do nich położyłem ręcznik na głowie Leesoo i wytarłem Momo patrzę na Lisa nic nie zrobił z ręcznikiem zostawił go tak jak jest podszedłem do niego.

Blaszka- Daj mi to bo się nie wytrzesz.- Złapałem za ręcznik i zacząłem wycierać jego włosy. Są takie mięciutkie. Kiedy skończyłem przytuliłem go jego zapach jest taki ładny. Dobra coraz bardziej zaczyna być to chore. Leesoo letko się zarumienił w sumie też jestem czerwony.

Leesoo- To jest niezręczne.- Przytulił mnie i obrócił wzrok. Czy on jest aż tak nieśmiały? Pocałowałem go w policzek. Spojrzał na mnie zaskoczony.

Blaszka- Uprzedzam pytanie nie nic nie brałem robię to na trzeźwo.- Zaczerwieniliśmy się oboje nie wiem czy to jest dobre ale chcę go pocałować to jest naprawdę dziwne jego twarz jest tak blisko mojej. Mogę poczuć jego oddech. Położyłem głowę na jego ramieniu.

Leesoo- Miło ci tak?- 

Blaszka- Nie a tobie?- Spojrzał na mnie z jedną uniesioną brwią.

Blaszka- Jest mi miło okej? Lubię być w ciebie wtulony.- Moja twarz jest czerwona.

Leesoo- Tak lepiej. Mi też jest miło jesteś cieplutki chyba dlatego że byłem na dworze.- Dotknął mojego policzka zabrałem swoją głowę z jego ramienia i spojrzałem w jego twarz. Pocałował mój policzek. To było mocne a on się uśmiechnął.

Leesoo- Po prostu ci oddałem pocałunek.-

Blaszka- To jak ci dam pocałunek w usta to go oddasz?-

Leesoo- Nie- 

Blaszka- Co? Naprawdę? Szkoda...- Zacząłem udawać że jest mi smutno.

Leesoo- Może oddam może odwzajemnię- Fajnie przytuliłem go i letko pocałowałem go zrobił tak jak powiedział.

Blaszka- To zostaje pomiędzy naszą trójką.- Spojrzałem na Momo i Lisa.

Leesoo- No dobrze.-

Blaszka- Aaaa jeszcze jedzenie zrobiłem dla nas jedzenie.-

Leesoo- Wolę ciebie zjeść.-

Blaszka- Nie dla Lisa dla Blaszki to.-

Leesoo- Serio musiałeś to zmieniać i to jest stare.-

Blaszka- Tak aby nie obrazić Momo i nie jest stare bo zmieniłem to.-

Leesoo- Eh dobra czyli dobrze aby mnie obrażać?-

Blaszka- Trochę ale nie rób mi dramy.-

Leesoo- Nie będę wplątywał moje życie osobiste w to.-

Blaszka- Fajnie. A teraz idź i jedz.-

Leesoo- Ty też.-

Blaszka- No nie jadłem dzięki za propozycje w cale nie miałem zamiaru jeść dziękuje że o mnie dbasz.- Powiedziałem to sarkastycznym tonem a on tylko wzruszył ramionami. Idiota.

----------------------------

Tak oto zakończył się ten rozdział. 

Jutro już koniec książki sadge 

~*Tylko przez Tydzień*~ Nexe x EwronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz