💜Prawda💜

335 19 9
                                    

Rano, pierwszy obudził się Wooyoung i nie chcąc budzić blondyna, wstał cicho i udał się do łazienki. Gdy wrócił, zauważył, że San już nie śpi, podszedł do niego i chciał się odezwać, ale San'i go uprzedził:

-Woo, musimy porozmawiać - powiedział z poważną, mina co lekko przeraziło bruneta, ale nie odzywał się i dał mu dokończyć - to co się wczoraj wydarzyło, nie powinno mieć miejsca, to wszystko przez alkohol i duże emocje - powiedział, przez co na twarzy bruneta pojawił się lekki smutek - przepraszam, porostu o tym zapomnijmy... - dokończył

- San... Ja... - Woo chciał coś powiedzieć, ale San mu przerwał

- przepraszam - szybko wstał, ubrał się i wyszedł z domu szatyna.

Wooyoung był załamany, chciał być zły na chłopaka, który jedynie wykorzystał jego uczucia, ale nie umiał..., za bardzo mu na nim zależało. Nie mógł nic na to poradzić, zostało mu jedynie czekać, aż San zmieni zdanie, dlatego udał się z powrotem do domu.

Gdy wrócił do domu, zobaczył, że w korytarzu stoi walizka i buty mamy, wszedł głębiej do domu i zobaczył swoją ukochana rodzicielkę. Podbiegł do niej i mocno przytulił, jednak nie chciał jej mówić, o tym, co działo się przez czas, kiedy jej nie było:

- hej synku - powiedziała i mocno uściskała bruneta

- hej mamo - odpowiedział, jednak w jego głosie, mama wyczuła smutek, ale nie chciała o nic pytać, bo wiedziała, że jej syn powie jak tylko będzie chciał.

Brunet uśmiechnął się lekko do mamy i poszedł do pokoju.

[PARĘ DNI PÓŹNIEJ]

Minęło kilka dni od sytuacji podczas urodzin Yeo, jednak samopoczucie bruneta wcale się nie poprawiało. Pani Jeong (mama Woo), już nie dała rady wytrzymać tego, że jej syn jest taki smutny i w końcu poszła do niego do pokoju:

- część możemy porozmawiać? - zapytała

- tak mamo, co się stało - odpowiedział

- skarbie od kąt wróciłam z wyjazdu jesteś jakiś smutny, nie chciałam pytać cię wcześniej, bo miałam nadzieję, że sam mi powiesz, ale nie zrobiłeś tego, bardzo się o ciebie martwię, proszę powiedz mi o co chodzi, pamiętaj mi możesz powiedzieć o wszystkim - powiedziała i lekko się uśmiechnęła.

- mamo bo ja... Nie wiem jak ci to powiedzieć, nie chce, żebyś się zawiodła, że masz takiego syna i żebyś przestała mnie kochać.. - powiedział ze łzami w oczach.

- jestem twoja mamą, zawsze będę cię kochać, proszę powiedz mi co się dzieje, naprawdę się martwię - kontynuowali rozmowę

- mamo bo ja... Wolę... Chłopców... - powiedział i dodał - jestem... gejem - powiedział to i łzy poleciały mu po policzku.

Przez chwilę oboje siedzieli w ciszy, aż nagle pani Jeong podeszła do Woo i mocno go przytuliła dodając:

- zawsze będę cię kochać, nie ważne z kim będziesz się umawiał.

Woo rozpłakał się i przytulił mamę i bardzo cieszył się, że ma w niej wsparcie, jednak jego szczęście nie trwało długo...

Nagle do pokoju wszedł nowy mąż pani Jeong, ojczym Wooyoung'a. Mama bruneta, bez zastanowienia powiedziała mężowi o orientacji chłopaka, i to był największy błąd jaki popełniła..

Pan Jeong zaczął krzyczeć na Woo i wyzywać:

"ty pieprzny pedale" , "nie będę miał syna pedała" . Podszedł do bruneta, uderzył go pięścią w twarz i zaczął nim szarpać. Wooyoung ledwo dał radę wyrwać się z rąk ojczyma i szybko wybiegł z domu.

Nie miał gdzie iść, dlatego błąkał się po dworze, stopniowo oddalając się od domu. Robiło się już ciemno, dlatego postanowił znaleźć jakieś spokojne miejsce, gdzie mógłby usiąść i odpocząć. Poszedł do pierwszego parku którego znalazł po drodze i usiadł na jednej z ławek. Siedział w ciszy, aż nagle usłyszał znajomy głos wypowiadający jego imię...

_______________________________________

Dzisiaj wlecą dwa rozdziały mam nadzieję że miło wam się będzie czytać. jeśli się podobało to...
💜Zostaw ocenke i komentarz💜

Nieznane Uczucie || WooSanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz