I nagle się zatrzymałam,
świat realny ujrzałam.
Dostrzegłam, że świadomość swą
kłamstwami kalałam.Co ujrzałam?
Nic co bym chciała.
Pochwałami we mnie rzucano.
Presję wywierano.
A ja gnałam za uznaniem
uciekałam przed zawodu smakiem.Cóż mam teraz?
Niedowierzanie.
Że tak nabrać się dałam,
że dla innych żyć chiałam.Odkryłam, że nie wierzą,
że mogę,
że coś osiągnę.Nie ukrywam łez kilka poleciało,
ale dobrze się stało.
Zasłguję na prawdę.
Ja, Ty, inni.
Bo gdy prawdą operujemy,
świat nareszcie zmienić możemy.

CZYTASZ
Myśli Poukładane
PoetryMyśli poukładane - wierszem pisane. Rodzicami pomysł i idea. Takiej rodzinie trudno od wesela. Złota wstęga zdobi zorze, niech i Tobie wskaże drogę ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Witamy w świecie amatorskiej poezji.