Nagle na ekranie pojawiła się wpłata za 1200$ ,,Dress Innit jest wart każdej ceny".
- Że co - Tommy powiedział bez żadnego wyrazu wpatrując się tępo w znikający donate.
- Coooo??? - powtórzył za nim Wilbur po czym zaczął się śmiać tak ciężko, że musiał podeprzeć się na ramieniu niższego chłopaka. Płakał ze śmiechu w jego bark myśląc o tym, że teraz naprawdę będzie musiał ubrać sukienkę.
Toby podniósł się z łóżka i próbował dowiedzieć się co się właśnie stało.
- Właśnie dostałem zdecydowanie zbyt dużego donate od gościa, który desperacko chce żebym założył sukienkę - popatrzył na bruneta przetwarzającego tę informację i zaśmiał się nerwowo.
Tubbo_ spadł z łóżka. Zaczął turlać się po dywanie i umierać ze śmiechu próbując powiedzieć coś jeszcze do przyjaciół ale mu nie wychodziło. Chat wariował, jedynymi wiadomościami, które można było zarejestrować było pisane wielkimi literami DRESSINNIT oraz LMAOOOOO.
Kolejnego poranka Tommy obudził się wcześniej niż jego przyjaciele, chociaż od wczorajszego wieczoru powinni być nazywani oprawcami. Zadeklarowali, że postarają się żeby wola donatora została dopełniona i że pomogą Tommiemu w wyborze sukienki. Wspaniale.
Było około 10 rano, żeby nie nikogo nie budzić zaczął przeglądać Twittera. #DressInnit przez noc zaczął trendować. Świat się wali i płonie, Tommy zakłada sukienkę.
Po obudzeniu się Wilbura razem z Tubbo chcieli od razu jechać do miasta, żeby szybko załatwić zakupy i nie marnować swojego czasu we Francji. Tommy oponował, trzymał się ramy drzwi i przytulał się do Wilbura żeby go spowolnić, ale jego los był nieunikniony. Tego dnia musiał iść do sklepu i kupić sobie sukienkę.
Paryskie galerie są ogromne. Serio. Mimo to odnalezienie się nie jest trudne, sklepy są intuicyjnie pogrupowane, a ich witryny przeszklone i jasne. Do jednej z sieciówek w takiej galerii weszła trójka Brytyjczyków. Jeden z nich - najwyższy i najstarszy ochoczo buszował pomiędzy wieszakami, szukając sukienek lub spódniczek. Wilbur wydaje się osobą, która lubi chodzić po sklepach.
Tubbo był nieco spokojniejszy, ale i tak bardzo podekscytowany wspólnymi zakupami. Złapał Tommiego za rękę, żeby choć trochę go ożywić i razem zaczęli szukać czegoś ciekawego. Właściwie to oboje nie wiedzieli od czego zacząć, większość ubrań wyglądałaby okropnie na męskiej sylwetce, miały wąskie ramiączka, albo były bardzo obcisłe. Nic krótkiego również nie wchodziło w grę - to miał być DressInnit, nie SlutInnit.
W końcu do chłopców podszedł Wilbur, wychylając swoją głowę zza truskawkowej długiej sukienki o zwiewnym materiale.
- Zobaczcie! Jest wspaniała - cieszył się Wilbur machając ją przed oczyma dwójki - Eret założył kiedyś taką samą. To klasyczna truskawkowa sukienka, prawda?
To była klasyczna truskawkowa sukienka. Legenda głosi, że każdy kto ją założy ma +20 do bycia totalną hotuwą. Tommy się nawet ucieszył kiedy ją zobaczył. Nie mogło być jednak tak źle. Poszli do przymierzalni.
Kiedy tylko ją założył poczuł się taki... Wolny? Była bardzo wygodna. Nie była za ciasna, jednocześnie nie tak luźna jak te workowate sukienki. Poza tym wyglądała ślicznie. Naprawdę ślicznie. Tommy był przekonany, że jego wychudzone i bądź co bądź męskie ciało będzie wyglądać okropnie w jakiejkolwiek sukience, ale w przypadku tej truskawkowej sukienki było zupełnie inaczej. Nieco podniesiony na duchu odsunął zasłonę żeby spotkać się z głodnym wzrokiem dwójki towarzyszy.
Źrenice Wilbura momentalnie się zmniejszyły. Tommy pierwszy raz był tak pięknie ubrany. Wyglądał tak słodko i miękko...? Niespodziewanie poczuł to zimne uczucie w zatokach, dotknął palcami fragmentu skóry pod nosem żeby przekonać się, że znajduje się tam krew. Wilbur dostał krwotoku z nosa.
Szybko zasłonił twarz dłońmi i uciekł z przymierzalni, nie powiedział nawet jednego słowa. Tommy popatrzył skonsternowany na pozostałego przyjaciela. Co to w ogóle miało być?
- Nie zwracaj uwagi na tego starego zboka - Toby uśmiechnął się i przechylił głowę - wyglądasz ślicznie, serio. Może nawet będziesz mógł się ubiegać o rolę kolejnej księżniczki!
- Kończ waść - westchnął zrezygnowany blondyn - wstydu oszczędź...
End notes
Panowie i Panie, pisząc to chciałam znaleźć jakiegoś słodkiego fanarta z Tommym w sukience. ZNALAZŁAM TO
Od teraz kiedy wyobrażajcie sobie Tommiego z sukience róbcie to w ten sposób. Proszę.
Poza tym to cieszę się że podoba wam się mój fanfik <33 w końcu dostałam gwiazdki. Wszystkie gwiazdki. Kocham was.
CZYTASZ
Tombur, pierwszy w tym sezonie!
FanfictionTommy w sukience Tommy w sukience Tommy w sukience Tommy w sukience Tommy w sukience To wszystko co chcecie wiedzieć. A, jeszcze weekendowa wycieczka do Disneylandu Tommiego i Wilbura, Tubbo jako czwarte koło u wozu bo go lubię, w ostatnim rozdziale...