Obudził mnie pieprzony budzik. Nastawiłam go aby się na spokojnie ogarnąć na spotkanie z rodzicami. Mam nadzieję, że będzie wszystko okej. Podeszłam do szafy i wybrałam outfit.
Postawiłam dziś na małą elegancję. Makijaż zrobiłam naprawdę leciutki. Tylko korektor, zrobiłam brwi, rzęsy, i usta. Włosy wyprostowałam i poszłam zjeść śniadanie. W kuchni jak zawsze był Jin. A tak po za nim to był jeszcze Namjoon i Jimin.
Jin:
Dzień dobry. Wyspana i gotowa na spotkanie z rodzicami?
Wiki:
No wyspana jestem, ale jestem zdenerwowana.
Jimin:
Spokojnie będzie dobrze. Chodź tu do mnie.
Wyciągnął ręce abym się do niego przytuliła. Więc to zrobiłam no bo czemu by nie. Wiem że mój brat krzywo na nas patrzył bo duża różnica wieku jest pomiędzy nami. Ale jednak powienien to uszanować. Ja się do niego nie rzucałam jak dowiedziałam się że jest gejem. Ale tak szczerze to współczuje dla Jin'a posiadanie takiego chłopaka jak mój brat. Powiem wam pewną ciekawostkę. Oni coś przede mną ukrywają, ale jeszcze nie wiem co. Może sami mi to powiedzą. Albo dowiem się przez przypadek. Z moich rozmyśleń wyrwał mnie Jin.
Jin:
Halo ziemia do Wiki.
Wiki:
Sorry zmyślił się. Coś mówiłeś?
Jin:
Tak, że Namjoon jest już gotowy. I czeka na ciebie w samochodzie.
Wiki:
Okej dzięki.
Przytuliłam Jin'a na pożegnanie, a dla Jimin'a dałam buziaka w usta. Wyszłam z domu (buty miałam na sobie wcześniej) i wsiadłam do samochodu. Zobaczył to coś dziwnego. Mój brat był elegancko ubrany.
Namjoon:
Gotowa?
Wiki:
Chyba.
CZYTASZ
Porwana przez BTS
FanfictionJestem Wiktoria przeprowadziłam się z Polski do Korei Południowej a dokładnie to do Seulu chciałam mieć normalne i poukładane życie ale to jest mi nie pisane.