Wstałam o 10!!! Nie no spóźniłam się do pracy. Bynajmniej tak myślałam. Poczułam jak ktoś mnie obejmuje w talii. Oczywiście że był to Jimin. Odwróciłam się tak że leżałam na plecach, a klucha położyła mi się na piersi. Zaczełam bawić się jego włosami. Nagle do pokoju wbiegła na nasz mała kruszynka. Wskoczyła na nas.
Lili:
Wstawać lenie zrobiłam wam śniadanie.
Jimin:
Nie wstaje. Mam wolne.
Lili:
No tato.
Wiki:
Kuchnia cała?
Lili:
No nie do końca.
Jimin:
Dobra wstaje.
Chłopak nałożył dresy ale jednak był bez koszulki. Nałożyłam szlafrok. Zeszliśmy na dół. Jadalnia pięknie ozdobiona. Na stole leżało śniadanie. Były to gofry.
Wiki:
Dobra. Przyznaj się kto ci w tym pomagał.
Lili:
Wujek Jin.
Jin:
To właśnie ja.
Czekajcie czy on siedział za wyspą kuchenną?
Jimin:
Stary co ty tu robisz?
Jin:
No to tak ja zabieram wam córkę na cały dzień albo nawet i weekend. A wy gołąbeczki macie czas dla siebie. Po odbiór córki proszę się zgłosić kiedy chcecie.
Wiki:
Jakie to kochane.
Lili:
Wiem.
Jin:
Skoro rodzice obudzeni to pani Park Lili zapraszam do samochodu.
Wiki:
A jest spakowana?
Jin:
Tak. Spakowałem ją jak staliście. Dobra my lecimy. Pa.
Nie zdążyliśmy nic odpowiedzieć bo wyszli. Usiedliśmy do stołu aby zjeść dobre śniadanie. Góry z dżemem i bitą śmietaną. Do tego miseczka owoców i sok pomarańczowy.
Wiki:
No to panie prezesie jaki plan na dzisiaj.
Jimin:
No tak ci powiem że nie wiem. Może film albo serial?
Wiki:
Dla mnie bomba.
Po zjedzony śniadaniu posprzątaliśmy i od razu pisaliśmy na kanapę obejrzeć jakiś serialu. Nadal byłam w piżamie a Jimin w dresie bez komuszki. Włączyliśmy sobie na YouTube chiński serial " Najjaśniejsza gwiazda na niebie" ( polecam spoko jest) przy drugim odcinku zaczęło mi się nudzić oglądanie więc zaczęłam macać abs chłopaka.
Wiki:
Ale abs.
Jimin:
Podoba się?
Wiki:
No podoba i to nawet nie wiesz jak.
Jimin:
CZYTASZ
Porwana przez BTS
Fiksi PenggemarJestem Wiktoria przeprowadziłam się z Polski do Korei Południowej a dokładnie to do Seulu chciałam mieć normalne i poukładane życie ale to jest mi nie pisane.