BakuDeku a/b/o Omegaverse

12

(sceny 18+??? (╥﹏╥) )

Katsuki

Jest już poniedziałek.

W weekend nic potem nie zdziałałem bo te debilne ćwoki mi go zabierały na noc na jakieś filmy a w niedzielę trzeba się wyspać do szkoły. Chodzi mi oczywiście Deku i o rzeczy które planowałem mu zrobić a raczej z nim.

Jest już przed ostatnia lekcja a ja jestem tak napalony że zaraz nie wytrzymam i rzucę się na niego w klasie.

Dzwonek!!

Tak się powstrzymywałem w klasie żeby na niego nie rzucić ale teraz nie muszę.

Gdy wyszliśmy to pobiegłem do pokoju nauczycielskiego i zawinąłem klucze od sali muzycznej, to jest sala która jest wyciszoną tak że nawet jak krzykniesz to nic nie słychać.

Wróciłem pod kasę i odciągnąłem Deku od tej Urasraki i czajnika. Pobiegłem z nim szybko do sali i otworzyłem drzwi.

- K-Kacchan co się stało? - stał obok mnie i się mi przyglądał.

Otworzyłem drzwi i wyszedłem do środka ciągnąć go za rękę. Zamknąłem drzwi na klucz i zasunąłem szybko wszystkie rolety, były granatowe więc było ciemno ale słońce jest takie mocne że troszkę widać.

Wziąłem Deku na ręce i postawiłem go przy biurku o czym go pocałowałem.

Brokuł oddał pocałunek a ja w tym czasie zdjąłem z niego plecak który gdzieś rzuciłem i to samo zrobiłem z jego marynarką, krawatem oraz koszulką.

- K-Kacchan nie tu... - wyszeptał mi do ucha kiedy zaczęłam całować go po szyi i przygryzać na niej jego delikatną skórę.

Nie ma opcji, jestem tak napalony jakbym miał zaraz wybuchnąć.

Jestem głupi? O nie nie. Od kiedy to zrobiliśmy to nie ma opcji że się gdzieś ruszę bez gumek, nawet do łazienki więc aż tak głupi jeszcze nie jestem.

Izuku

Kacchan zaczął robić mi malinki na obojczykach a ja w tym czasie zdjąłem pasek od jego spodni i rozpiąłem jego rozporek przy tym kładąc dłoń na jego już twardym przyrodzeniu.|• przez bokserki •|Na ten gest zamruczał i zsunął swoje spodnie i swoją bieliznę.

No już trudno, nie mam po co protestować bo i tak to tu zrobimy, przecież na argumenty nie wygram z napaloną alfą.

Szybko rozpiąłem swoje spodnie i zdjąłem bokserki.

Chłopak wyjął prezerwatywę z kieszeni która mu zabrałem. Otworzyłem ją zębami i umieściłem z rumieńcem na jego członku.

Alfa obróciła mnie do siebie tyłem i popchnęła do przodu przez co leżałem klatką na biurku i byłem lekko wypięty w jego stronę.

Zacząłem mruczeć kiedy zaczął jeździć po moim tyłku i biodrach swoimi ciepłymi dłońmi.

Nagle poczułem mocny, przyjemny ból na co łamiącym się cichym głosem jęknąłem.

Bez wachania zaczął się we mnie trochę szybciej niż gdy ostatnio zaczynał poruszać na co znów zacząłem wydawać z siebie ciche pomruki i jęki.

Nawet tego nie kontroluję, to samo wychodzi z moich ust gdy tylko czuję większy ból.

To boli ale tak... Inaczej...

To boli tak że chcesz więcej i więcej. To jest najprzyjemniejsze uczucie kiedy zaczyna robić to szybciej i-i mocniej, wtedy znów zaczyna boleć i nakręcać mnie jeszcze bardziej.