Bakugo
Gdy zjedliśmy położyliśmy się na łóżko i przytulaliśmy. Znaczyy ja leżałem na plecach a Deku leżał na mnie i się wtulał kiedy ja w tym czasie grałem na telefonie i zabijałem czas. Czekałem tylko aż będzie północ i wszyscy będą spać.
My jako jedyni wtedy nie spaliśmy bo przespaliśmy się w ciągu dnia.
Gdy zobaczyłem że jest północ uszykowaliśmy się i zaciągnąłem tego brokuła do lasu.
Weszliśmy kawałek żeby nas nie było widać i się rozebrałem. Spojrzałem na niego a on nadal stał w ciuchach i czerwienił się co było widać przez księżyc który się przebijał przez gałęzie i liście drzew.
- no rozbierz się, bezpieczniej jest biec jako wilk.
- n-nie rozbieram się!
- oj i tak widziałem już twój tyłeczek i wogóle więc czego się wstydzisz.
- i-i tak się nie przebieram.
- o matko, wskakuj - zmieniłem się w wilka i podszedłem do niego.
Brokułek wziął moje ciuchy, wdrapał się na mnie i wtulił się we mnie trzymając się za mój szyję.
Pobiegłem na ta skarpę co ostatnio i zmieniłem się już w człowieka.
Nerd że mnie zeskoczył i dał mi ciuchy które szybko ubrałem i usiadłem pod drzewkiem.
Wyciągnąłem do niego rękę która nie pewnie złapał i pociągnąłem go do siebie sadzając go sobie tyłem między nogami. Objąłem go w pasie i moooooocno przytuliłem.
- nie masz już rui?
- nie mam już.
- oh okej.
- a co?
- a tak pytam.... Toooo nasz układ jest już nie ważny do następnej rui?
- no.
- a no okej..
- co się tak wypytujesz?
- chciałem wiedzieć.
- ok. - położyłem głowę na jego ramieniu i zamknąłem oczy.
- Kacchan.
- co chcesz, zakłócasz mi spokój!
- już nic...
- kurwa mów, no obrażaj się. Mów co chciałeś powiedzieć.
- j-już nie chcę.
- czemu się znów jąkasz, nie jestem na ciebie zły. Przepraszam że na ciebie nakrzyczałem - otworzylem oczy i pocałowałem go w policzek na co się szeroko uśmiechnął.
- p-podobasz mi się.
- noo , ja jestem piękny i każdy to wie więc czemu mi to mówisz.
- j-jesteś głupi!! - krzaczek zaczął się trząść i poleciała mu łza po poliku.
- ejjj nie płacz - wyprostowałem się i przekręciłem go w swoją stronę. - co się stało hmm? Mów mi. - położyłem dłonie na jego słodkich dużych polikach i przetarłem jego oczka kciukami.
Jezuuu on ma taką słodką mordkę że nie wytrzymam. Wygląda jak taki najsłodszy na świecie niewinny chomiczek. Zacisnąłem lekko ręce ściskając jego poliki i uśmiechnąłem się na ten słodziutki widok.
- m-mówiłem że mi się podobasz w sensie że cię t-tak lubię lubię.
- w sensie że mnie kochasz? - jeszcze szerzej się uśmiechnęła a krzaczek kiwnął głową na tak.
- t-tak kurwa kocham cię i-i co z tego...
- wyjąkał pod nosemUśmiechnąłem się tak szeroko że chyba mi policzki wybuchną. Pociągnąłem go mocno do siebie i pocałowałem.
To jest najlepszy dzień na kurwa całym jebanym świecie!! Deku kurwa w końcu coś do mnie czuje!!
Odkleiłem się od niego i mocno przytuliłem.
- ja ciebie też, chcesz być moim niewolnikiem, znaczyyyy chłopakiem do końca swoich dni? - Nie myśl sobie że będziemy razem z rok czy coś, ja ci nie odpuszczę.
- t-tak - znów zaczął płakać tylko tym razem cicho w moją koszulkę i najprawdopodobniej płakać ze szczęścia a nie z smutku czy coś.
Gdy wróciliśmy do domu było około 3 w nocy. Przebraliśmy się w piżamy, piżamy czyli same bokserki i koszulki chodź Deku jeszcze założył spodenki.
Położyliśmy się w moim pokoju do łóżka i poszliśmy spać bo o 8 i tak mamy szkołę więc trochę se pośpimy chociaż.
•-•-•-•-•-•-•-•
Witaaaam
Sory że taki krótki rozdzialik ale nie mam czasu i następny pewnie pojawi się za jakis czas dopiero.
Nie zostawiajcie mnie plis ʕ´• ᴥ•̥'ʔ
I nie zabijajcie przy okazji.
Może następny rozdział będzie jakiś dłuższy i może będzie eeeee 18+ :)
Ale nic nie obiecuję.
Dobra ja lecę do sklepu po Monsterka (oczywiście czarnego bo czarne są najlepsze na świecie)
Paaa
V●ᴥ●VSłów: 640
CZYTASZ
BakuDeku a/b/o Omegaverse
Sonstigeshistoria BakuDeku ( a/b/o ) Izuku przeprowadza się w wieku 16 lat do miasta w którym spędził dzieciństwo, wyprowadził się w wieku 10 lat z powodu nowej pracy jego matki. Obecnie główni bohaterowie mają po 17 lat i są w klasie 2A w liceum UA. Izuku j...