Bakugou pov;
Kiri nie wracał dłuższą chwile a mi się zachciało szczać. Postanowiłem że zobaczę czy wszystko dobrze z nim, więc wstałem i bez słowa polazlem do łazienki. Gdy już miałem się wydrzeć na niego i wejść, drzwi się otworzyły.Zobaczyłam Kirishime wycierającego usta i jakby nigdy nic.
-O hej Bakubro- popatrzył się na mnie lekko się uśmiechając.
Nienawidzę jak tak do mnie mówi - SIEDZIAŁEŚ TAM Z 15 MINUT, A MI SIĘ SZCZAĆ CHCE! I PO CHUJ USTA WYCIERASZ CO TY PIŁEŚ Z TEGO KIBLA! -
Kirishima się zaśmiał i powiedział -Oj sory nie wiedziałem i nie piłem z kiba ble-powiedział z dość słodką miną chłopak i się zaśmiał, ale śmiech który usłyszałem był taki inny od tego który słyszę od niego na co dzień. Był taki jakby lekko wymuszony ale kiri nie jest kimś kto kłamie o swoim samopoczuciu bo jak uważa, jest to niemęskie. -Dobra ja już pójdę do nich - coś ewidentnie było nie tak, nie zachowywał się normalnie
Poszedłem do kibla i chwilke później wróciłem do tych idiotów.
- Dobra to gramy - Mina przybliżyła się do Kirishimy i go pocałowała a Kiri oddał pocałunek.... To zabolało ale to tylko gra co nie? Przecież oni się tylko przyjaźnią.. tak jak ja z Kirim. Choć ja bym chciał coś więcej. Znaczy no jakby nie powiem mu tego bo nie jestem takim idiotą jak on.Ale fakt że z Kirim znamy się od około roku, a ja prawie od razu zainteresowałem się tym chłopakiem....
Był jak wszyscy ale jego czerwone włosy się bardzo wyróżniały. No bo to całkiem normalna reakcja; Kosmitka- nuda nie wyróżnia się, gościu z łbem ptaka- pfff normalne, człowiek z ogonem- też normalne, niewidzialna typiarka- no nawet nie widać wyróżnienia się ale gościu z czerwonymi włosami postawione na jakieś gówno do góry- wooooo nie no ale się wyróżnia. Szczęśliwym trafem to on się do mnie odezwał. Był ciekawy, przystojny (boli mnie to słowo) i często wkurwiający. Ale i tak ciesze sie że sie z nim przyjaźnie ALEEEEE oczywiście nie powiem mu tego. BO PO CHUJ.
Wróciłem do rzeczywistości i zobaczyłem gdzie wskazała butelka. Przełknąłem cicho ślinę...
CO KURWA? DEKU?
NIE NO KURWA NIE WYTRZYMAM! ON NIE JEST PRZYPADKIEM Z MIESZAŃCEM?!
Nadle poczułem ciężar na całej ręce... była to Uraraka która widząc moje rozdarcie czy cokolwiek co wymalowało mi się na ryju z dupy przykleiła mi się do ręki. Spojrzałem na nią i spokojnie spytałem żeby nikt nie usłyszał - Czy możesz się odkleić od mojej jebanej ręki?! -
Kirishima pov
No spoko jakby to mój przyjaciel więc pocałunek z Deku nic mi nie zrobi. Bardziej bym sie bał czy Todo nie da mi w ryj.. ale dobra.
Spojrzałem na Baku gadał o czymś z przytuloną do jego ręki Uraraką. Zakaszlałem po cichu. Chyba nikt nie zauważył. No ale już dobra podszedłem do Deku i szybko pocałowałam go no i jak można się spodziewać szybko usiadłem na swoje miejsce.
Potem deku zakręcił butelka sie chwile kręciła no i zatrzymała sie nawet nie jestem pewien na kim, bo Todoroki przekręcił butelkę na siebie i powiedział -Liczy sie - no i pocałował Izuku.
Todo zakręcił butelką i wypadło na... Momo. Zaśmiała się i szybko go pocałowała.
Później wszystkie kręcenia wypadały tak- Momo z Jiro- dziewczyny naprawde sie lubią.. bardzo lubią haha - potem Jiro z Tsuyu, Tsuyu z Tokoyamim, Tokoyami z Sero, Sero z phahhhahahahaha Minetą, Mineta z Ayoamą, Ayoama z Ojiro, Ojiro z Hagakure, Hagakure z Miną, Mina z Uraraką, no i w końcu Uraraka z Bakugo... Dobra wiem że życie mnie niezbyt lubi.. bo nikt normalny nie pluje kwiatkami, ale kwiatki mogę przeżyć ( GHAHAHAHAHAHHAHA NO TO SIE MOCNO ZDZIWI KIRI JAK DOWIE SIE O CO CHODZI Z TYMI KWIATAMI GHAHAGA) a pocałunek tych dwoje zaboli mnie tak cholernie.Bakugo przez chwile nie ogarniał ale kilkanaście sekund patrzenia na butelkę i sie ocknął. Po czym wywrócił oczami i pocałował Ochacko.
Popatrzyłem na nich i zakaszlałem kilka razy. Tak cholernie bolą mnie płuca i serce. Czemu ja...
//Okej to koniec tego rozdziału.
No i ogólnie przepraszam ale weny nie miałam i no rozdział jest trochę słab. Przepraszam też za jakiekolwiek błędy ale mam powalony komputer ale poprawiłem większość błędów w poprzednich rozdziałach i mi prawie oczy wypaliło
A no i mam nadzieje że miło sie wam czytało
CZYTASZ
Nie pozwole ci umrzeć// Kiribaku (W TRAKCIE EDYCJI )
RomanceCzy to nie zabawne że kwiaty które zazwyczaj dajemy ukachanej osobie mogą nas zabić?....... Kirishima na pierwszy rzut oka jest zwykłym chłopakiem, który jak reszta świata chce zostać bohaterem. Jednak pozory mylą, a uśmiech nie musi być prawdziwy...