5.Już myślałem że to tylko mój wymysł

276 21 20
                                    

Kirishima pov.

Złapałem się za policzek.

-Mój błąd hahahaha. Mogłem przewidzieć to hahahahaha- zacząłem się śmiać . TO JEST NORMALNE.

Popatrzyłem na Bakugo jego twarz wyrażała mocne wkurwienie na mnie za poprzednie słowa ale po chwili sie zmieniła. Znowu zaczął sie ze mnie śmiać w ten jego specyficzny sposób - JESTEŚ POPIERDOLONY! KTO NORMALNY ZACZYNA SIE ŚMIAĆ JAK DOSTANIE W MORDE-

Po kilku sekundach zaczęliśmy sie uspokajać i przesunęliśmy sie do siebie a ja oparłem głowę na jego ramieniu - Myślisz że inni już sie obudzili?-

-Chuj wie - ziewnął -Nie obchodzi mnie to- powiedział z ignorancją

- Idziemy jeszcze spać?-dalej se leżałam na jego ramieniu

-Cokolwiek tylko sie na mnie nie kładź- mówił dalej ze spokojemi i ignorancją

Położyłem sie i po chwili zasnąłem. Choć dobrze mi sie spało nagle obudził mnie krzyk.

To była Uraraka która krzyczała na nas że jak zwykle śpimy najdłużej.


To był po prostu czysty fakt bo to ja i Baku zawsze mieliśmy wymówke że spaliśmy. Choć ja częściej.

To nas i naszego długiego spania dochodził Denki, Jirou czasem Sero i Mina. Hahaha ale to raczej do przewidzenia.

Uraraka powiedziała że tylko Denki jeszcze śpi i że jest śniadanie.Czyli nas okłamała bo jeszcze chwile temu powiedziała że tylko my śpimy a tu jeszcze Denki śpi. Po chwili zebraliśmy sie i i zeszliśmy do nich.

Trochę się dziwiłem że Bakugo nie zaczął się drzeć na Ochacko.

Jak to jest możliwe że j dostaje w mordę kiedy powiem coś o jego śmiechu, reszta klasy dostaje w mordę za oddychanie, a Uraraka nawet opierdolu za darcie ryjca kiedy śpimy nie dostaje.


Ej no ale pomijając tamten temat dzisiaj się nie krztusze tymi kwiatkami.. HA

Najwyraźniej to zwykły kaszel.

No ale ludzie chyba nie kaszlą kwiatkami tak po prostu. Może jednak coś mi się przyśniło.

Dobra nie wiem.

Skończyłem rozmyślać nad tym i się przywitałem - Hejka, jak długo czekacie -

- Niedługo ale śniadanie wam wystygnie - Powiedziała ze spokojem Momo

-Ooooo zrobiliście śniadanie? Jaak miłoo- wziąłem talerz z naleśnikami - Kto robił?-

-Ja, Ida, Jiro pomagaliśmy ale głównie zrobił je Sato- powiedziała z uśmiechem Yaoyorozu

-No to dzięki wam kochani przyjaciele - zaśmiałem się i zacząłem jeść.

Szybko zjadłem i popatrzyłem na Baku który też zjadł dość szybko i ignorował wszystkich.


Kiedy wszyscy zjedli postanowiliśmy pomóc Minie z ogarnięciem domu w sumie jak robimy to zawsze.

Zazwyczaj to u niej i u Momo są organizowane takie rzeczy bo to one mają największe domy.

A tak wogle to przypomniało mi się jak Mina się przeprowadzała do tego domu. Zaprosiła dziewczyny i razem chciały urządzić jej pokój. Tiaa.. Skończyło się to tak że musiałem do nich przyjść i im pomagać. Oczywiście zrobiłem to z przyjemnością bo pomaganie innym jest męskie, aleee mogły zadzwonić do kilku osób, a nie tylko do mnie. No i to trochę dziwne że to zawsze ja pomagam im w przemeblowaniach, wybraniu sukienek, butów, torebek, dodatków i innych rzeczy tego typu.

Nie pozwole ci umrzeć// Kiribaku (W TRAKCIE EDYCJI )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz