3

622 29 7
                                    

✨ pov Maya✨

W nocy miałam dziwny sen który zawsze śnił mi się w dzieciństwie czyli ja ratująca dziewczynę z brązowymi włosami przed dziwnym czymś, trudno mi określić co to było. Popatrzyłam na zegar była 6 rano dzisiaj zaczynała się szkoła więc nawet dobrze że wstałam wcześnie . Zeszłam na dół zastałam tam moich rodziców wraz z bratem który został na Florydzie kończył studia. Pierwsze co zrobiłam to go przytuliłam, był jedyną osobą która wierzyła w moje sny i dziwne moce. Dzięki niemu moje dzieciństwo było świetne. Był najlepszym bratem takiego mogłabym sobie wymarzyć. Ten dzień zaczął się świetnie i myślałam że nic mi go nie zepsuje. Po rozmowie z bratem pobiegłam na górę się ubrać na szczęście wczoraj się spakowałam i przygotowałam ciuchy. Na szczęście to nie był mój pierwszy dzień w szkole bo doszłam miesiąc przed wakacjami do szkoły więc znałam nawet szkołę. Zbiegłam z plecakiem i deską na dół ale nagle Nick [brat] powiedział że mnie odwozi nawet się ucieszyłam ubrałam szybko czerwone trampki i weszłam do auta zapięłam pasy i ruszyliśmy w drogę do szkoły.

Ty wogle śpisz w nocy bo patrząc na twoje wory pod oczami mogę wywnioskować że nie- mówił skręcając kierownicą w aucie

Mało ale śpię- odpowiedziałam wskazując drogę

Reszta drogi minęła przyjemnie wspominaliśmy stare wspomnienia. W końcu dotarliśmy do szkoły wyszłam z pojazdu i wszyscy znowu dziwnie się na mnie gapiły ale jak zwykle to ignorowałam. Poszłam do szafki i wyjęłam z  niej potrzebne rzeczy i poszłam pod klasę. Lekcje minęły nawet szybko. Wzięłam z szafki deskę i wyszłam jak najszybciej ze szkoły i poszłam za nią aby sobie zapalić nigdy nikt tam nie chodził więc zawsze tam chodziłam. Spaliłam początek i przyszedł on.

✨Pov Mike✨

Była moja kolej szpiegowania May więc poszedłem za nią za szkołę paliła papierosa ale na moje nieszczęście mnie zobaczyła więc podeszłemu do niej.

Mogę jednego- w myślach mówiłem sobie że mi nie da

Jasne- odpowiedziała podając mi czerwonego marlboro

Tak wogule to Mike jestem- podałem jej rękę

Maya- potrząsnęła mi dłoń i podała zapalniczkę

Nie byłem pewny tej rozmowy ale poszła nawet sprawnie. Dużo się dowiedziałem o niej, a ona o mnie. Była zdziwiona że pale, tak naprawdę to nie pale dużo ale czasami zapale sobie i nikt o tym nie wiem oprócz teraz May. W sumie to jest nawet fajna a nie dziwna jak się zdawało.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 383 słowa bez notki mam nadzieje że się spodoba i zostaniecie na dłużej  



maybe i just wanna be yours -Max MayfieldOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz